Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łeba: Przez takie same litery w adresie listy nie trafiają do łebian

Robert Gębuś
Fot. rg
Przy ulica 1 Maja w Łebie są dwa wejścia oznakowane literami "a" i aż trzy literami "b". Wszystkie noszą numer 1 , różnią się jedynie wielkością liter, a w przypadku 1 "b" istnieją dwa identyczne adresy. Listy, przesyłki i rachunki bankowe krążą między rodzinami.

Z trafieniem do właściwych drzwi problemy ma nawet policja, a jeden z mieszkańców według danych z dowodu rejestracyjnego mieszka pod dwoma różnymi adresami. - Nie rozumiem urzędników, którzy oznakowali bloki tak, jakby nie było więcej liter w alfabecie. Przecież można było nazwać bloki A, B, C, D i nie byłoby problemu- uważa pan Marek , mieszkaniec jednego z feralnych bloków (nazwisko do wiadomości red.)

Dzieci chodzą do szkoły "na dziko"

Kilkanaście lat w pobliżu przedwojennego budynku 1 "a" stanął kolejny i od tego wszystko się zaczęło. Urzędnicy nadali mu numer 1 A. Kolejną klatkę w tym bloku nawali 1 B , mimo że istniał już budynek o numerze 1 b. Tuż za nim powstała dobudówka, której nadano numer...1B. To mocno komplikuje sprawę m.in. listonoszom. - Cztery rodziny mieszkają pod adresem, który różni się tylko wielkością liter. O ile listonosz, który obsługuje od dawna tę ulicę, nie ma problemów ze znalezieniem właściwego adresu, to wystarczy, że ktoś musi go zastąpić i listy trafiają już pod zły adres - denerwuje się pan Marek, który na potwierdzenie swoich słów pokazuje nam zaklejoną taśmą klejącą kopertę. Historia z rozerwanym listem wyczerpała jego cierpliwość. - To rachunek za prąd. Poszedłem na pocztę po wyjaśnienia, ale listonosz nie chciał się przyznać, że list został rozerwany i twierdził, że go zakleił, bo mu się zalał. A tu wyraźnie widać, że koperta jest rozerwana.
Podejrzenia pana Marka okazały się słuszne.

czytaj także:
Port Jachtowy w Łebie ma się dobrze
Pisma krążą, a rogatek w mostach nie ma

- Listonosz przyznał się, że pomylił adres, a kiedy otrzymał rozerwaną kopertę, spanikował i zakleił ją taśmą klejącą - potwierdza Artur Gwóźdź, naczelnik poczty w Łebie. - Wkrótce mieszkaniec Łeby, do którego trafiła rozerwana korespondencja, otrzyma oficjalną odpowiedź.
Zdaniem pana Marka takich przypadków jest więcej. - Korespondencja bankowa również jest różnie kierowana, bo w systemie jest tylko 1 Maja 1 A - mówi.
- To komplikuje nam pracę. Urzędnicy powinni coś z tym zrobić - dodaje Artur Gwóźdź.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto