Jak poinformował w środowe popołudnie burmistrz Łeby Andrzej Strzechmiński, od wczoraj od godz. 15.30 zostały wstrzymane dostawy gazu na terenie Gminy Miejskiej Łeba przez Firmę NOVATEK Green Energy Sp. z o.o. Firma ta jest spółką zależną w grupie kapitałowej Novatek, kontrolowanej przez rosyjski koncern OAO Novatek, drugiego największego producenta gazu ziemnego w Rosji i została przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji wpisana na listę sankcyjną.
"Trwają od dnia wczorajszego intensywne rozmowy w sprawie znalezienia rozwiązania problemu, na szczeblu Województwa Pomorskiego i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Gmina Miejska Łeba robi wszystko, aby jak najszybciej gaz popłynął do mieszkańców miasta." - podał w komunikacie burmistrz Łeby Andrzej Strzechmiński.
25 kwietnia firma OAO NOVATEK została wpisana na listę osób i podmiotów, o której mowa w art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 13 kwietnia 2022 roku o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przeciwdziałania wspieraniu agresji na Ukrainę oraz służących ochronie bezpieczeństwa narodowego.
- Rozumiemy decyzję ministra w sytuacji agresji Rosji na Ukrainę. Jeśli ktoś w jakimś zakresie wspiera działania wojenne, to rząd musiał podjąć jakieś działania. Stało się to nagle. My dowiedzieliśmy się o tej decyzji 25 kwietnia. Następnego dnia zaczęliśmy prowadzić rozmowy z wojewodą i zarządzaniem kryzysowym Urzędu Wojewódzkiego, żeby szukać rozwiązania zastępczego. Może jakiś inny podmiot mógłby dostarczać gaz do Łeby. Sytuacja jest o tyle skomplikowana, że NOVATEK jest właścicielem sieci i zbiorników na gaz. To nie jest prosta sytuacja korzystania z urządzeń innej firmy
- mówi Krzysztof Król, sekretarz miasta i zastępca burmistrza.
Miasto Łeba ma około 3350 mieszkańców a problem dotyczy około 80 procent.
- Przed nami majówka, a niektóre ośrodki wczasowe mają po 90 a nawet 100 procent obłożenia. Co mają zrobić, jak wszystko jest na gaz? Ogrzewanie pomieszczeń, przygotowania posiłków, ciepła woda. Co z ośrodkami rehabilitacyjnymi?
- pyta zastępca burmistrza.
Według resortu spraw wewnętrznych Novatek powiązany jest Leonidem Wiktorowiczem Michelsonem, który został objęty sankcjami rządu Wielkiej Brytanii. Firma ma zajmować czwarte miejsce na liście największych firm rosyjskich i jest beneficjentem decyzji rządu Federacji Rosyjskiej. Działa w sektorach gospodarczych zapewniających istotne źródło dochodów rosyjskiemu rządowi, odpowiedzialnemu za aneksję Krymu i destabilizację Ukrainy.
Ponadto, do dnia 28 lutego 2022 r. członkiem zarządu Novatek był Giennadij Mikołajewicz Timczenko jeden z zaufanych współpracowników Władimira Putina, objęty sankcjami UE - czytamy w uzasadnieniu do decyzji w sprawie wpisania podmiotu na krajową listę sankcyjną.
- Novatek deklaruje chęć dostaw, jednak pod warunkiem zdjęcia z listy
- mówi Andrzej Strzechmiński, burmistrz Łeby.
- Firma ma mieć zapasy surowca. Wczoraj po godz. 17 zapadły decyzje o zaangażowaniu w rozwiązanie tego impasu PGNiG oraz Polskiej Sieci Gazowniczej, które mają zapewnić dostawy jeszcze przed majówką i do czasu rozwiązania problemu lub zdjęcia sankcji.
Około 40 km sieci gazowej na terenie Łeby wraz z wszystkimi urządzeniami, jak zbiorniki na gaz skroplony, komory rozprężania i system toczni jest własnością rosyjskiej spółki. Burmistrz Strzechmiński przypomina, że Novatek odkupił instalacje od koszalińskiej firmy Amber Gaz kilka lat temu. Jak więc dostawy gazu w takiej sytuacji mają być w ogóle możliwie?
- Proszę pamiętać, że jest to instalacja krytyczna, która może być wykorzystywana na mocy decyzji premiera
- zaznacza Strzechmiński.
Łeba nie jest jedynym samorządem, który zmaga się z tego typu problemem. Kłopoty z brakiem błękitnego paliwa występują w kilku innych gminach w Polsce. Sytuacja w Łebie dotyczy około 300 podmiotów gospodarczych i mniej więcej 80 proc. gospodarstw indywidualnych.
Senator RP Kazimierz Kleina z Łeby, po rozmowie z ministrem Maciejem Wąsikiem poinformował, że sieć przesyłowa w Łebie zostanie włączona do sieci krytycznych i mieszkańcy Łeby będą mieli zapewnioną stałą dostawę gazu.
Firma OAO NOVATEK jest dostawcą gazu LNG dla 7 gmin na terenie Polski.
"Decyzja Ministra Kamińskiego bardzo skomplikowała życie, szczególnie mieszkańców Łeby. Zgodnie z nią gaz przestaje płynąć do szkół, przedszkoli restauracji oraz hoteli. Mieszkańcy Łeby nie są w stanie pozyskać gazu z innych źródeł." - napisał do MSWiA senator RP Kazimierz Kleina.
- Liczymy na to, że Łeba zostanie wpisana do sieci krytycznej
- podkreśla zastępca burmistrza.
Współautor artykułu: Aleksander Radomski/gp24.pl
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?