- O tym, że na kościele św. Jakuba będą montowane nadajniki sieci komórkowe, kilka lat temu poinformowano jedynie najbliższych sąsiadów. Tych, którzy mieszkali kawałek dalej, już nie. A przecież fale elektromagnetyczne oddziałują nie tylko na tych, którzy mieszkają przy nadajnikach - mówi jedna z łebianek.
O tym, że tzw. stacje bazowe telefonii komórkowej mogą być szkodliwe dla zdrowia, kilkoro z łebian przekonało się bardzo dotkliwie. - Moja żona i nasza pracownica zachorowały na raka - mówi Hubert Kwidziński, który mieszka przy samym kościele. - Obie nigdy nie chorowały, nie chodziły do lekarza. Od razu powiązałem to z nadajnikami - mówi.
Zbulwersowani są mieszkańcy pobliskich budynków, którzy twierdzą, że nie zostali poinformowani o ewentualnej szkodliwości urządzeń.
- Mieszkamy bardzo blisko, a nic nie wiedzieliśmy - mówi Zyta Weszka. - Wszyscy myśleli, że te urządzenia na kościele to głośniki - dodaje.
Mieszkańcy postanowili usunąć nadajniki poza miasto.
Więcej przeczytasz w bieżącym numerze Echa Ziemi Lęborskiej
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?