Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kto liczył, że tenisiści stołowi Poltarex Pogoni urwą punkt mistrzowi Polski?

Marcin Kapela
Marcin Kapela
Rozegranym awansem, wtorkowym meczem Poltarex Pogoni z broniącym tytułu Dartomem Bogorią Grodzisk Mazowiecki rozpoczęła nowy sezon LOTTO Superliga. W Lęborku doszło do dużej niespodzianki, bo gospodarze po niemal trzygodzinnym boju urwali bezcenny punkt faworytowi. Co więcej, to debel gospodarzy Prądzinski - Adam Dosz miał przy stanie 10-9 piłkę meczową. W sobotę o godz. 16 Pogoń zagra w Rzeszowie.

Emocji na najwyższym poziomie dostarczył inauguracyjny pojedynek nowego sezonu w Lotto Superlidze. Skazywana na pożarcie Poltarex Pogoń była bardzo blisko pokonania mistrzów Polski. Do zwycięstwa gospodarzy deblowi Prądzinski - Adam Dosz zabrakło jednej piłki. Urwany punkt to i tak duża niespodzianka.

Inauguracja z mistrzem Polski przyciągnęła we wtorkowy wieczór na trybuny hali miejskiej dawno nie widziane, tak liczne grono kibiców. Także dzięki ich wsparciu gospodarze po niemal trzygodzinnym boju urwali bezcenny punkt mistrzowi Polski. Do partii otwarcia po stronie gospodarzy wyszedł sprowadzony przed sezonem 24-letni Koreańczyk Park Chan - Hyeok. Po drugiej stronie stołu miał za rywala reprezentanta Polski Marka Badowskiego. Azjata przegrał pierwszą partię, ale z dwóch następnych wyszedł zwycięsko mimo, że w trzecim secie przegrywał już 0-5. Dopiero w końcówce czwartej odsłony Badowski pokazał wyższość. Piątą partię rozstrzygnął na swoją korzyść wyraźnie. Czy spodziewał się tak trudnej przeprawy?

- Jak najbardziej spodziewałem się tak dużego oporu. Jest to leworęczny Koreańczyk, wiemy, że ma bardzo dobry serwis

- przyznał Badowski.

- Uciekła mi trochę koncentracja w końcówce drugiego i trzeciego seta. Było sporo zamieszania na sali. Miał 2-1 i 9-7 ze mną i piłkę do grania. Broniłem się i wybroniłem. Później przejąłem inicjatywę i kontrolowałem piątego seta, ale był to bardzo trudny mecz.

Bohaterem Poltarex Pogoni został Bogusław Koszyk, który ograł znacznie wyżej notowanego, 39-letniego Greka Gionisa.

- Patrząc na rankingi to na pewno duża niespodzianka. Na papierze był zdecydowanym faworytem. Potrafię grać na obronę. Dziś grałem wyjątkowo dobrze, wybierałem dobre piłki. Grałem przede wszystkim to, co sobie postanowiłem, czyli serwis i dążyłem do ostrego ataku, aby nie doszło do piłek, które będzie mi wracał. Wiedziałem, że im dłużej będzie trwała akcja, tym będę miał gorzej. Zabrakło nam jednej piłki do zwycięstwa z mistrzem Polski. Szkoda, ale myślę, że jeden punkt przed meczem wszyscy wzięliby w ciemno. Jesteśmy dobrej myśli i jedziemy walczyć do Rzeszowa.

Jak ocenia postawę Koreańczyka?

- Uważam, że to bardzo dobry zawodnik. Z Badowskim, który jest w bardzo dobrej formie, co pokazał na drużynowych mistrzostwach Europy, ogrywając czołówkę świata, prowadził 2-1 i 9-7. Był bardzo blisko i uważam, że będzie na pewno wzmocnieniem.

Goście odzyskali prowadzenie po jednostronnym pojedynku Czecha Sirucka z Adamem Doszem.

Krecz lekko kontuzjowanego Giniosa sprawił, że ta tablicy wyników znów był remis. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był pojedynek deblowy, który od tego sezonu wrócił do rozgrywek Superligi. Ze względu na rozstawienie Pogoń nie mogła wystawić Koreańczyka. Wyszedł zatem kapitan Marek Prądzinski i Adam Dosz. I przeciw Badowskiemu i Siruckowi mieli meczową piłkę przy stanie 10:9. Trzy ostatnie punkty zdobyli jednak goście.

Czy jest niedosyt, bo jednak było blisko do pokonania mistrzów Polski?

- No jest, bo mieliśmy piłkę meczową, a Park miał 2-1 w setach i 9-7, także mógł to dograć. Dziś kapitalne spotkanie rozegrał Boguś Koszyk

- chwali swojego zawodnika trener gospodarzy Wojciech Potrykus.

- Wygrana z Gionisem, po emocjonującym spotkaniu na najwyższym poziomie. Zdobycie punktu z mistrzem Polski to duży sukces. Była walka. Debel miał piłkę meczową i szkoda, że tego nie wygrali. Byłaby już pełnia szczęścia.

Park zrobił na kibicach duże wrażenie. Czy na trenerze Pogoni też?

- Myślę, że będą z niego ludzie. Będzie punktował. Jedziemy w sobotę do Rzeszowa. Mamy punkt i walczymy dalej.

A jak ocenia przebieg i wynik spotkania trener gości Tomasz Redzimski?

- Spodziewaliśmy się oporu, bo mieliśmy bardzo trudny mecz dwa lata temu. Przegraliśmy tutaj. To jest trudny teren. Gospodarze zawsze grają dobrze, mają swoje piłki, które dobrze znają, a my mieliśmy mało czasu, żeby się do nich zaadaptować. Wiedzieliśmy, że jest bardzo silny zawodnik z Korei, którego nie będzie łatwo ograć. Natomiast źle zaplanowaliśmy cały dzisiejszy dzień i przyjazd. Zabrakło nam czasu, żeby dobrze przygotować się, dobrze rozgrzać, stąd ten drobny uraz Panosa. Nie chcieliśmy ryzykować drugiej gry, bo już w piątek gramy Ligę Mistrzów w Portugalii. Źle to zaplanowałem i źle byliśmy przygotowani do meczu, stąd ten uraz. Następnym razem zrobimy to zupełnie inaczej.

Jak ocenia grę Koreańczyka z Pogoni?

- Widać, że ma bardzo dobrą, silną stronę, świetny serwis, świetny atak forhendowy i znakomity kontratak, a jeśli poprawi się w pewnych elementach gry, obronę, blok bekhendem i atak bekhendem, to może grać jeszcze lepiej. Momentami pokazał świetny tenis stołowy, taki, że Marek za bardzo nie wiedział, co ma zrobić, żeby przejąć inicjatywę. Natomiast po okresach świetnej gry przychodziły te słabsze momenty, kiedy Marek wykorzystał jego słabsze strony. Odczytaliśmy je i wiedzieliśmy, gdzie są. Jak podciągnie się trochę w tych aspektach, to może być jednym z najlepszych zawodników ligi.

Czy trener gości miał moment zwątpienia, że Badowski może przegrać z Koreańczykiem?

- Nie myślę w tych kategoriach. Przyjmuję rzeczy takimi, jakimi są. Obserwuję grę i zastanawiam się, co można zrobić. Nie spekuluję, czy wygramy czy przegramy. Od tego są kibice. Próbuję wykorzystać każdą chwilę, żeby coś wnieść. Cały czas trzeba być skoncentrowanym.

Czy Pogoń w tym składzie ma realne szanse, żeby utrzymać się w Lotto Superlidze?

- Nie chciałbym spekulować. Z mistrzem Polski u siebie gra się nieco inaczej. Pierwszy mecz, kiedy jest otwarte konto. Drużyna z Lęborka dobrze zaczęła ten sezon, bo zagrała wyrównany mecz z mistrzem Polski i to doda zespołowi energii. Debel Marka Prądzinskiego i Adama Dosza, sprawdzony w I lidze, zaprezentował się bardzo dobrze. To jest całkiem silny punkt gospodarzy. Park, który jest w stanie wygrać dwie gry i wtedy dochodzi do gry podwójnej, w związku z tym ten układ silna jedynka plus dobra gra podwójna i Boguś Koszyk, który potrafi ograć każdego, jak jest w formie, to jest kombinacja, która daje pewne szanse Lęborkowi. Ale sezon jest długi i po pierwszej kolejce bardzo trudno wyrokować.

W sobotę o godz. 16 Pogoń zagra w Rzeszowie. Na co liczy trener Pogoni Wojciech Potrykus?

- Zobaczymy, jakiego obcokrajowca sprowadzi Rzeszów. Mają trzech, ale według naszego rozeznania nie mogą ściągnąć Japończyków, bo mają ligę w czwartek. Prawdopodobnie zagrają z Chińczykiem, Chodorskim i Lewandowskim. Sprowadziliśmy piłki, którymi gra Rzeszów, bo to całkiem inna bajka, grają na innych stołach, wolniejszych.

Poltarex Pogoń Lębork - Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 2:3

Chan - Hyeok Park (Korea Płd.) - Marek Badowski 2:3 (8:11, 13:11, 11:8, 9:11, 7:11)
Bogusław Koszyk - Panagiotis Gionis (Grecja) 3:2 (8:11, 11:7, 15:13, 8:11, 11:6)
Adam Dosz - Pavel Sirucek (Czechy) 0:3 (5:11, 5:11, 5:11)
Chan - Hyeok Park (Korea Płd.) - Panagiotis Gionis (Grecja) 2:0 (11:0, 11:0 - krecz Gionisa)
Marek Prądzinski/Adam Dosz - Marek Badowski/Pavel Sirucek 1:2 (9:11, 14:12, 10:12)
Sędzia: Mirosław Seidel

Pozostałe mecze 1 kolejki zostały rozegrane w czwartek (12.09): KS Dekorglass Działdowo - UKS Warta Kostrzyn nad Odrą 3:0, PKS Kolping Frac Jarosław - ASTS Olimpia - Unia Grudziądz 3:1, KS AZS AWFiS Balta Gdańsk - Energa Manekin Toruń 0:3, 3S Polonia Bytom - Lotto Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz 0:3

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto