Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ks. Zdzisław Kuszyński świętował 50-lecie kapłaństwa ZDJĘCIA, WIDEO

Lucyna Puzdrowska
W żukowskim kościele Miłosierdzia Bożego swą dziękczynną, jubileuszową mszę św. odprawił ks. Zdzisław Kuszyński.
W żukowskim kościele Miłosierdzia Bożego swą dziękczynną, jubileuszową mszę św. odprawił ks. Zdzisław Kuszyński. Lucyna Puzdrowska
Ks. Zdzisław Kuszyński - wieloletni proboszcz parafii w Przyjaźni, a od roku rezydent w parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Żukowie, razem ze wspólnotą parafialną i zaprzyjaźnionymi księżmi świętował złoty jubileusz kapłaństwa.

Ks. Zdzisław Kuszyński urodził się 31 stycznia 1943 r. w Pawłowie. Pochodzi z rodziny wielodzietnej. Święcenia kapłańskie otrzymał 20 maja 1967 r. w Pelplinie. Od kwietnia 1985 aż do 2016 roku był proboszczem w parafii pw. św. Jana Ewangelisty w Przyjaźni. Od roku jest rezydentem i jak podkreślał proboszcz, ks. Czesław Las, aktywnym pomocnikiem w żukowskiej parafii Miłosierdzia Bożego.

W życiu kapłana jest kilka ważnych elementów

Sam jubilat na początku Eucharystii zwrócił uwagę na to, jak ważnym sakramentem jest chrzest św. Ks. Czesław Las w swojej homilii również zaczął od chrztu św. i chrzcielnicy, od której wszystko się zaczyna, nasze życie chrześcijańskie, w tym również kapłanów. Wymienił też inne elementy, które składają się na życie kapłana i czynią go przez nie kimś wyjątkowym, wybranym przez Boga. Mówił o ołtarzu przy którym kapłan wypełnia swe powołanie, o tabernakulum, gdzie składa hołd Chrystusowi i staje się łącznikiem pomiędzy Nim a wiernymi, o konfesjonale, w którym rozgrzeszając w imieniu Boga, daje nadzieję na to, żeby każdy człowiek mógł stać sie lepszy, podnieść się ze swych błędów i starać się im zadośćuczynić.

Doniosły jubilat - ale skromny, otwarty i wrażliwy człowiek

Opowiadał ks. Czesław również o samym jubilacie. Z informacji, którymi podzielił się z parafianami, wyłania się człowiek pokorny, wielkiego serca i wrażliwości, a nade wszystko kapłan z powołania.
- Ks. Zdzisław ma wielki szacunek do chleba, tego naszego, powszedniego - mówił ks. Czesław Las. - Gdy widzi na talerzyku okruszek, podniesie go palcami i zje, żeby się nie zmarnował.
Opowiadał ks. Czesław o wspólnych podróżach samochodem i o stosunku ks. jubilata do znaku krzyża.
- Nie ma przydrożnego krzyża, kapliczki, żeby ks. Zdzisław nie skłonił z szacunkiem głowy, nie przeżegnał się, nie pomodlił.
Nie brakowało też w tej opowieści o jubilacie humorystycznych akcentów. Opowiadał ks. proboszcz, jak kilka lat temu w czasie rekolekcji księża jeździli do parafii w Przyjaźni wspomóc ks. Zdzisława w spowiadaniu wiernych.
- Słuchaliśmy spowiedzi nagle zrobił się popłoch, ludzie, w tym zwłaszcza dzieci, zaczęli wychodzić z kolejek do nas ustawionych i znikać. Nie wiedzieliśmy o co chodzi, aż spostrzegliśmy ks. Zdzisława, który sadowił się w konfesjonale. To do niego szybko ustawiła się kolejka - wspominał ks. Czesław Las.
A sam jubilat co na to? Wydawał się lekko zakłopotany tymi dowodami serdeczności i ciepłymi słowami proboszcza.
- Na pewno na tyle pochwał nie nie zasłużyłem - mówił. - Nasze doczesne życie oceni pan Bóg. Życzę wam wszystkim i sobie też, żebyśmy zasłużyli u Niego na pochwałę.
Wspólnoty parafialne, przedstawiciele Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Żukowie, dzieci ze scholi Armia Pana i delegaci parafii w Przyjaźni, wręczyli ks. jubilatowi kwiaty i złożyli serdeczne życzenia. Nie mogło zabraknąć słynnej pieśni "Życzymy, życzymy... I zdrowia i szczęścia i błogosławieństwa przez ręce Maryi.

Mszę św. dziękczynną koncelebrowali

księża z dekanatu żukowskiego, w tym m.in. ks. prałat Stanisław Gackowski, ks. Piotr Gruba z Chwaszczyna, ks. Grzegorz Rutana, następca ks. Zdzisława w Przyjaźni. Był też ks. kan. Hubert Kitowski z Goręczyna. Gościem bardzo prywatnym, był młodszy brat ks. jubilata, Marian. On również został kapłanem i wspólnie z bratem sprawował Najświętszą Ofiarę z okazji 50-lecia jego kapłaństwa.
Na temat jubileuszu ks. Zdzisława Kuszyńskiego napiszemy również w piątkowym "Tygodniku Kartuzy", dodatku lokalnym "Dziennika Bałtyckiego".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto