Krzysztof Bosak, lider Konfederacji i jej kandydaci do Sejmu i Senatu spotkali się z lęborczanami [WIDEO]

Przedstawiciele Konfederacji na finiszu kampanii odwiedzili miasta okręgu gdyńsko-słupskiego w tym m.in. Kartuzy, Wejherowo i Lębork. Obecność Krzysztofa Bosaka, jednego z liderów Konfederacji, była nie tylko próbą przekonania mieszkańców w bezpośrednich rozmowach do programu swojej partii ale także wsparciem dla Krzysztofa Szymańskiego, nr 2 na liście kandydatów na posła Konfederacji w okręgu gdyńsko-słupskim oraz Krzysztofa Kropidłowskiego, kandydata do Senatu z ramienia Konfederacji. Podczas spotkania w Lęborku Bosak przypomniał najważniejsze założenia programowe Konfederacji.

-Bronimy niezależności gospodarczej, bronimy swobód obywatelskich, żeby nas nikt w domach nie pozamykał, nie pozamykał naszych firm, żeby nikt nam nie powiedział, że nie możemy ogrzewać domów gazem a już jest taki plan, żeby nam nikt nie powiedział, że nie możemy legalnie wynająć domu ani sprzedać, bo nie mamy certyfikatów efektywności energetycznej takich jak wymaga Unia, żeby nam nie mówili, że nie możemy wjechać własnym autem do miasta, bo PiS z PO wymyślili ustawę o elektromobilności od którego nie przybyło aut elektrycznych za to przybyły nowe zakazy, żeby nam nikt nie mówił że mamy płacić wyższe ceny prądu i ciepła, bo mamy produkcje z węgla. Chcemy mieć normalnie rozwijająca się gospodarkę opartą na konkurencji nie tylko przedsiębiorstw ale tez technologicznej

- wyliczał Krzysztof Bosak, który dodał również, że prawo unijne działa jak walec a program Konfederacji ma się temu przeciwstawić. Jak to zrobić nie wychodząc z UE?

-Musimy budować koalicję wewnątrz UE. Musimy zaskarżać niektóre przepisy do Trybunału Sprawiedliwości UE i toczyć tam walkę o swoje prawa w ramach UE, a niektórych przepisów należałoby nie wykonywać, trzymając linię, że są one niezgodne z traktatami

- tłumaczy Krzysztof Bosak.
Lider Konfederacji odniósł się także do projektu zniesienia przez Konfederację 15 podatków. Wyjaśniał, że nie spowoduje to kłopotów budżetowych państwa, bo nie na tych podatkach stoją finanse RP. Dodał też, że Konfederacja, gdyby rządziła, nie przewiduje zniesienia 500+ ale też nie podniesie go do 800+.

Więcej wkrótce w materiale wideo.