Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kilkanaście osób protestowało w Lęborku przeciwko decyzji TK o ograniczeniu prawa do aborcji

Robert Gębuś
Robert Gębuś
Kilkanaście osób stawiło się na proteście, zorganizowanym przez nieformalne stowarzyszenie "Lęborskie dziewuchy". Odczytano fragmenty Konstytucji RP, a następnie przy akompaniamencie muzyki ze słowami "je..ć PiS" i "je..ć was pisowskie śmiecie", protest przeniósł się pod lęborskie starostwo, gdzie "dostało się" obecnie urzędującym władzom powiatu.

W piątkowy wieczór na placu Pokoju zebrało się kilkunastu przeciwników wyroku Trybunału Konstytucyjnego z hasłami na trzymanych w rękach planszach: "Nasze protesty są legalne. Uczestniczenie w zgromadzeniach w czasie epidemii nie jest wykroczeniem", "Chcę leczenia nie rozgrzeszenia", "Jestem tu dla moich córek i wnuków", " w Polsce nie można ograniczać wolności zapisanych i zagwarantowanych w Konstytucji art.31.3". Nie brakowało też mniej wybrednych haseł: "wy...ć", "Jarek śmieje się na słowo seks", padły wulgarne słowa w kierunku Zbigniewa Rudyka, radnego miejskiego.
Na placu Pokoju odczytano zapisy art. 31 Konstytucji dotyczące wolności i przesłanek jej ograniczania, następnie uczestnicy protestu przeszli ulicami miasta w pobliże lęborskiego starostwa powiatowego. Po drodze z niesionego przez protestujących głośnika rozlegał się hip-hopowy cover ze słowami "J..ać PiS, j..ać was pisowskie śmiecie" i "Arahja" Kazika.

Zobacz wideo:

Zobacz wideo:

Przy starostwie powiatowym Jakub Herczyk, uczestnik protestu, wytknął PO "dogadywanie" się z PiS-em za cenę stołków. Zaatakował też starostę, Alicję Zajączkowską. - Stało się tak za sterownictwem "sandała" , czyli Kazimierza Kleiny, który ułożył stołki tak, alby przydupasy zajęły odpowiednie stanowiska na koniec swojej kariery. Ludzie głosowali na Platformę, ale tak jak kota w worku znaleźli starostę, określaną w mediach jako czarny koń kampanii nie tylko przez to co zrobiła, ale i wygląd. Ale nie mnie to oceniać... - mówił Herczyk.
Herczyk odczytał też opinię na temat decyzji TK, zakazującej aborcji w przypadku wad płodu. "Niestety na żadnym z oddziałów nie widziałem szturmów wolontariuszy, nie widziałam nigdzie propozycji pomocy dla rodziców dzieci z niepełnosprawnościami, żeby mogli odpocząć kilka dni, nie widziałem szturmu o możliwość adopcji dziecka ani nie widziałam zorganizowanych akcji pomóżmy się umyć osobom w Domach Opieki Społecznej czy hospicjach." - cytował Herczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto