W ostatni weekend Kartuzy stały się stolicą północnej Polski Północnej w kickboxingu, a to za sprawą Patryka Zaborowskiego, federacji DFN oraz Pomorskiego Okręgowego Związku Kickboxingu. Oprócz Lęborka dwudniowe zmagania przyciągnęły na Kaszuby zawodników z takich miast, jak: Obrowo, Zielona Góra, Gdańsk, Lubawa, Wrocław, Luzino, Włocławek, Warszawa, Gorzów Wielkopolski, Olsztyn, Zalewo, Kwidzyn, Łódź, Starogard Gdański, Leszno, Świnoujście, Gołdap, Nowe Miasto Lubawskie, Ożarów, Chwaszczyno Toruń, Gdynia, Pruszcz Gdański, Wejherowo, Stanisławów. W sumie 246 zawodników z 33 klubów rywalizowało na trzech matach i jednym ringu.
Po 9 medali sięgnęli reprezentanci lęborskiego klubu Agoga Gym. Złote padły łupem Bartka Matyjka, Patryka Klamrowskiego, Bartka Kwidzińskiego i Dawida Szwalgina. Pięć srebrnych wywalczyli Mateusz Pawlik, Jan Kulikowski, Dariusz Baranowski, Agnieszka Grandicka i Anna Głowacka.
Z grona medalistów trener Karol Kruzel szczególnie wyróżnia trzech zawodników. Rozpoczyna od Patryka Klamrowskiego.
- Ponownie potwierdza to, co mówimy od dawna, że będzie o nim głośno. Kolejny start i kolejne podium. Tym razem złoto. Z niecierpliwością czekamy na kolejne starty.
Drugim wyróżnionym zawodnikiem jest Dawid Szwalgin.
- Dawid mimo młodego wieku to doświadczony wojownik spod znaku Agora Gym Lębork, który dość często ocierał się o złoto, ale zawsze czegoś brakowało. Tym razem zachował zimną krew i w 100 procentach zrealizował plan przygotowany specjalnie dla niego przez nasz duet trenerski. Złoto na szyi Dawida to dowód na to, że warto było słuchać.
No i wreszcie Bartosz Matyjek, złoty medalista w formule ringowej low kick w wadze ciężkiej, który zdecydowanie na punkty pokonał Szymona Kańskiego z Championa Gdańsk.
- Waga ciężka rządzi się swoimi prawami. Tu jeden cios może przesądzić o wszystkim. Bartek miał najtrudniejszą drogę ze wszystkich zawodników w swojej kategorii. Jako jedyny musiał walczyć od eliminacji do półfinału. W drodze do finału wszystkie pojedynki stoczył w pełnym wymiarze czasowym. Dopiero w finale pozwolił sobie mocniej ruszyć do przodu co zaowocowało knock outem w pierwszej rundzie i kolejnym złotem dla naszego klubu.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?