18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Każde jajo ma historię

Edyta Litwiniuk
Fot. el
Pani Józefa Klemm z Nowej Wsi Lęborskiej kolekcjonuje pisanki. Te tradycyjne i nowoczesne. Z sitowia, wyskrobane cyrklem i gipsowe. Każda pisanka ma coś do opowiedzenia

Pani Józefa nie pamięta już, które jajo było pierwsze. Każde jednak jest inne, każde ma swoją historię. Na pewno najwięcej przeszła wydmuszka z jaja strusia ozdobiona w chińskie wzory przez sąsiada z Nowej Wsi Lęborskiej.
- Ta pisanka powstała kilka lat temu, kiedy nasz syn wyjechał do Irlandii i jechałam do niego w odwiedziny. Dowiedziałam się, że ma znajomego Chińczyka i postanowiłam zawieźć mu taką nietypową niespodziankę - opowiada Józefa Klemm z Nowej Wsi Lęborskiej. - Z tym jajem wiąże się też przygoda na przejściu granicznym. Strażnicy nie chcieli mnie przepuścić bo myśleli, że coś w tym jaju wiozę. Długo trwało zanim na migi wytłumaczyłam im, że to wydmuszka. Ale przepuścili mnie, a jajo dotarło całe.

Zobacz zdjęcia z naszej akcji
Mieszkańcy zlożyli się na krzyż

Gorzej było już na miejscu, kiedy nietypową pisankę zaczęto oglądać. A oglądano tak zachłannie, że w którymś momencie jajo spadło na podłogę i rozbiło się na dwoje.
- Cały wieczór na różne sposoby próbowaliśmy je zlepić, udało się - wspomina pani Józefa i prezentuje strusią pisanką, a przy okazji nadziwić się nie może. - Jak ono mogło się rozbić? Przecież skorupka strusiego jaja jest tak mocna, że żeby dostać się do środka trzeba przewiercić wiertarką.
Jajo strusie przeleżało w Irlandii i szczęśliwie wróciło do Polski. Spoczywa teraz na specjalnej szklanej podstawce. A obok... drugie chińskie jajo. Tym razem przyjechało faktycznie z Chin, za to przez... Irlandię.

Dyrektor będzie się odwoływał
W zamku zamiast sądu muzeum

- To prezent od kolegi syna - opowiada pani Józefa i prezentuje olbrzymie, tym razem gliniane, jajo zdobione na kolorowo. Na środku pięknie wymalowana chińska scenka rodzajowa. Są przepięknie ubrane damy, drzewa obsypane kwieciem, ptaki...
Ale w kolekcji pani Józefy jest też jajo z motywem greckim. Wykonał je znajomy. Na klasycznie ufarbowanej cebulą skorupce grecki heros dumnie pręży biceps. Cały skrupulatnie wyskrobany w cebulowym brązie.

więcej w bieżącym numerze Echa Ziemi Lęborskiej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto