Kaszubskie spotkanie w Lęborku

Pierwszy kaszubski zjazd odbył się w Chojnicach w 1999 roku. Od tego czasu w zjazdach biorą udział tysiące osób z Kaszub i nie tylko. Przyjeżdżają Kaszubi z całego świata. Nie brakuje również osób, które z Kaszubami nie mają nic wspólnego.
- Uważam, że pomysł organizowania takich zjazdów jest bardzo dobry, szczególnie ze względu na fakt, że można poznać kulturę regionu, blisko którego mieszkamy. Mimo że sama Kaszubką nie jestem, na zjazd przyjdę - mówi Anna Szczepańska-Naczk, lęborczanka.

Spójrz ze szczytu wydm
Tutaj zobaczysz świat "do góry nogami"
Co o zjazdach myślą sami Kaszubi?
- Oczywiście, że taki zjazd jest dobrą rzeczą. Można spotkać się ze znajomymi, których nie widziało się latami, bo np. wyjechali za granicę - mówi Mirosław Gojtowski, Kaszuba z okolic Sierakowic. Na XIII Zjazd Kaszubów wybiera się także Roman Zaborowski, wojewoda pomorski. - Od lat bierze udział w zjazdach Kaszubów, więc i w tym roku nie powinno go zabraknąć w Lęborku - mówi Roman Nowak, rzecznik prasowy wojewody pomorskiego. Zdaniem organizatorów, sporą atrakcją tegorocznego Zjazdu Kaszubów będzie prezentacja różnych kultur, nie tylko kaszubskiej.
Na scenie obok regionalnych zespołów kaszubskich będziemy mogli zobaczyć m.in. występy grup z Serbii.

Więcej o XIII Zjeździe Kaszubów przeczytasz w dzisiejszym Echu Ziemi Lęborskiej oraz Dzienniku Bałtyckim