Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Już nie możemy doczekać się powstania wspaniałego muzeum morskiego w Łebie!

Marcin Kapela
Marcin Kapela
Najpierw uczniowie, a potem mieszkańcy Łeby i wszyscy zainteresowani przybyli do Boleńca w Łebie na prezentację niezwykłego projektu, jakim jest budowa Muzeum Archeologii Podwodnej i Rybołówstwa Bałtyckiego jako oddziału Narodowego Muzeum Morskiego.

W piątek, 1 marca pracownicy Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku spotkali się z mieszkańcami Łeby na prezentacji projektu Muzeum Archeologii Podwodnej i Rybołówstwa Bałtyckiego. Być może powstanie już za 3 lata.

Na wszystkich prezentacja projektu muzeum zrobiła duże wrażenie. Celowo pracownicy gdańskiego muzeum zorganizowali to spotkanie już teraz, zanim zostanie położony kamień węgielny i wbita pierwsza łopata.

- Mieliśmy cudowne powitanie, bo przyszły do nas wasze dzieci. Trzystu młodych ludzi wystawiło nam niezłą recenzję. Wymyśliliśmy sobie takie hasło „Budujemy dla Was” i pierwszym krokiem miało być zaproszenie mieszkańców Łeby, żeby chcieli nas poznać

- podkreśla Aleksandra Pielechaty, kierownik Działu Promocji muzeum Morskiego.

- Nie robiliśmy tego przy budowie żadnego z 9 oddziałów, ale chcemy pokazać mieszkańcom Łeby, jak bardzo są dla nas ważni i że to muzeum będzie budowane dla nich przez nas. Łeba jest piękna. Absolutnie się w niej zakochaliśmy. Specjaliści uważają, że nie ma lepszego miejsca na mapie na budowę muzeum archeologii podwodnej niż Łeba. Dzięki pomocy władz miasta to się udało. Budynek będzie równie piękny, jak to, co w nim. To ma być najpiękniejsze miejsce w Łebie. Będzie rozpisany projekt na wystawę stałą. Możemy zapewnić, że będzie to nowoczesne muzeum, z wykorzystaniem najnowocześniejszych form przekazu, poświęcone archeologii podwodnej. Znajdą się w nim i artefakty i eksponaty, ale chcemy, żeby było dla ludzi.

- Ogromne podziękowania należą się panu burmistrzowi za wsparcie, podarowanie działki, panu senatorowi Kazimierzowi Kleinie, który pomagał nam we wszystkich naszych staraniach. Podziękowania należą się Urzędowi Morskiemu w Słupsku, który podarował nam działkę pod muzeum

- powiedział Szymon Kulas, zastępca dyrektora ds. administracyjnych gdańskiego muzeum.

- Nasze muzeum jest wielooddziałowe, ale po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat wchodzimy na nowy teren. Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie.

Obiekt zostanie zlokalizowany w pobliżu ujścia rzeki Łeby do morza, naprzeciw Portu Jachtowego w Łebie, na terenie należącym do Kapitanatu Portu. Idea powstania muzeum w Łebie sięga czasów powojennych, o czym przypomniał obecny na spotkaniu senator RP i łebianin Kazimierz Kleina.

- Cieszę się, że do tej pory nie udało się zbudować muzeum

- podkreślił przekornie senator.

- Bo gdyby zostały zrealizowane te pierwsze plany, które mieli nasi poprzednicy, to nigdy by nie powstał tak piękny, wyjątkowy, wspaniały obiekt, który teraz będzie realizowany. Wszystkie inne lokalizacje byłyby słabe w porównaniu z tym, co mamy tutaj. Projektanci, którzy zaprojektowali muzeum, wykonali niezwykłe dzieło. To jest jeden z najpiękniejszych projektów, które są współcześnie budowane w Polsce i w Europie. To obiekt, który będzie brał wszystkie nagrody, które można sobie wyobrazić, związane z architekturą obiektów użyteczności publicznej. Bardzo się cieszę, że jest to tak zaawansowane. W tej chwili już nie ma wyjścia, żeby mogło się zatrzymać. W najbliższym czasie będzie przetarg na wykonawcę.

W spotkaniu z mieszkańcami wzięli udział projektanci z Warszawy, którzy dwa lata temu wygrali konkurs.

- Od początku jesteśmy związani emocjonalnie z tym projektem. To jest nasze marzenie

- powiedziała Katarzyna Głażewska z pracowni plus3architekci.

- Największa nasza radość to jest wnętrze nawiązujące do statku, do hali szkutniczej. Wydaje się nam, że będzie to jedyny budynek w Polsce, który we wnętrzu będzie miał kuter rybacki. Bo to jest też muzeum rybołówstwa morskiego. Budynek jest dlatego taki wysoki, że będzie w nim kuter wysokości ponad 17 metrów razem z masztami. Żaden maszt nie będzie przycięty.

Burmistrz Łeby Andrzej Strzechmiński podziękował wszystkim zaangażowanym w inicjatywę budowy nowego muzeum.

- To będzie jeden z ważniejszych obiektów w naszym mieście. Zdaję sobie sprawę, że jest bardzo dużo sceptyków takiej inwestycji, ale ja od samego początku byłem pozytywnie nastawiony do tej inwestycji. A jeszcze za sobą miałem oddech pana senatora, który mocno mobilizował mnie i moich pracowników, nieraz dochodziło do wymiany zdań, w jaki sposób można przyspieszyć realizację. Byliśmy zakładnikami dwóch dokumentów studium i braku planów zagospodarowania przestrzennego. Z naszej strony robiliśmy wszystko, żeby to muzeum mogło zacząć się realizować. Teraz są wszystkie dokumenty, jest pozwolenie na budowę, zaczęła się wycinka drzew. Na obszarze Czarnego Stawu dokonywana jest wycinka drzew pod przyszły parking i drogę wyjazdową. Będą nasadzenia kompensacyjne. To muzeum rodziło się bardzo długo, były różne lokalizacje, ale gdyby nie upór niektórych osób, to byśmy się tutaj nie spotkali. Najbardziej upartą osobą był pan senator Kazimierz Kleina.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto