Rząd podnosi płacę minimalną, ale o środki na te podwyżki dla pracowników jednostek podległych samorządom, muszą zadbać one same. W gminie Cewice podwyżka płacy minimalnej oznacza wysupłanie z samorządowej kasy około miliona złotych dodatkowo. Około 700 tys. zł będzie kosztwała gminę podwyżka tylko dla pracowników niepedagogicznych szkół, którym również ustawa wyodrębnia stażowe. Zostanie ona sfinansowana z podniesionych podatków. Kolejne 300 tys. zł samorząd gminy Cewice będzie musiał dołożyć z własnej kieszeni. -Zaczęliśmy się z panią skarbnik zastanawiać skąd te pieniądze wziąć - mówi Jerzy Bańka, wójt gminy Cewice. - Żadna subwencja wyrównawcza ani ogólna z budżetu państwa nie rekompensuje tych podwyżek. Państwo narzuciło nam podwyżkę płacy minimalnej i wyodrębnienie stażowego, natomiast samorządy musza temu zadaniu sprostać.
Czytaj również:Gmina Cewice podnosi opłaty za śmieci
Jerzy Bańka dodaje, że rząd zasugerował w jaki sposób samorządy mogłyby się uporać z problemem. - Rząd podniósł górną granicę wysokości podatków o 1,8 proc. - mówi Bańka. - Wtedy z założenia wynika, że samorządy utrzymując podatek w górnej granicy sprostają temu zadaniu.
Zdaniem wójta pozostawienie podatków na takim samym poziomie oznaczałoby, że gmina musiałaby poszukać pieniędzy gdzie indziej. - Musielibyśmy, mówiąc brzydko „wyciąć” inwestycje na około milion złotych - uważa Jerzy Bańka.
Ile kto straci na podwyżce stawek podatkowych?- Przeliczaliśmy z panią skarbnik. Ja, przy działce 1500 m.kw. i domu 200 m.kw. będę rocznie płacił 80-90 zł więcej - wyjaśnia Bańka. - Natomiast gdybyśmy utrzymali stawkę z ubiegłego roku bylibyśmy stratni jako gmina o ok. 700 tys. zł.
Bańka dodaje, że największe dochody z tytułu podniesienia podatków dla osób prawnych, wpłyną do gminy m.in. od jednostek wojskowych. To ok. pół miliona złotych rocznie. Około 200 tys. zł będzie pochodziło od osób fizycznych.
Z argumentacją wójta zgodzili się gminni radni. - Nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy nie przyjęlibyśmy uchwały i mielibyśmy zrezygnować z inwestycji i np. oddawać dofinansowenie - mówi Wiesław Keller, przewodniczący rady gminy Cewice. - Nie po to pracownicy się starali o to skąd pozyskać i jak pozyskać środki, żeby nam żyło się lepiej, żeby teraz je oddać. Chyba nie o to chodzi?
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?