Gdyńscy koszykarze najlepiej czują się we własnej hali. Przekonał się o tym kolejny zespół Orlenu Basketu Ligi

Koszykarze z Gdyni wydostali się z ostatniego miejsca w tabeli Orlenu Basketu Ligi i nie zamierzają już tam wracać. Sposobem na punktowanie jest wykorzystywanie dobrze sobie znanych obręczy hali Polsat Plus Arena Gdynia. Żółto-niebiescy, jeśli wygrywają, to robią to praktycznie przed własną publicznością. I jak tutaj nie wierzyć w określenie, że w domu nawet ściany pomagają.

W środę, 13 marca 2024 roku podopieczni trenera Wojciecha Bychawskiego sprawili miłą niespodziankę swoim kibicom, ogrywając dużo wyżej notowany Start Lublin. Żółto-niebiescy byli konkretni przez trzy kwarty w ataku. Zastrzeżenia można mieć co do ostatniej części meczu, ale i tak udało się zachować przewagę i zgarnąć dwa punkty.

Na ten sukces swoimi akcjami w ataku zapracowali najmocniej gracze podkoszowi Stefan Kenić, Adam Hrycaniuk oraz Seth LeDay. Serb rzucił 24 punkty, a "Bestia" dorzucił jeszcze 22. Z kolei Amerykanin zaliczył double-double - miał 16 punktów i aż 18 zbiórek! Zresztą double-double zanotował także jego rodak. Bryce Alford zdobył 10 punktów i aż 12 razy rozdał piłkę kolegom w kluczowym momencie.

Po rozegraniu 24 spotkań koszykarze Krajowej Grupy Spożywczej Arki Gdynia wskoczyli na 13. miejsce w tabeli. Układ sił w Orlenie Baskecie Lidze jest taki, że praktycznie wyżej już nie uda im się wspiąć. Dużym osiągnięciem będzie więc zakończenie rozgrywek z trzema ekipami za swoimi plecami. W połowie marca 2024 roku są to Tauron GTK Gliwice, Enea Stelmet Zastal Zielona Góra oraz Muszynianka Domelo Sokół Łańcut.

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia - Polski Cukier Start Lublin 90:82 (23:15, 26:17, 24:24, 17:26)
Arka: Kenić 24, Hrycaniuk 22, LeDay 16, Alford 10, Pluta junior 8, Kamiński 6, Szumert 2, Marchewka 2, Wilczek, Gordon

Start: O'Reilly 26, Durham 15, Benson 15, Gabrić 11, Szymkiewicz 9, Szymański 4, Wade 2, Put, Pelczar, Karolak