Murowanym faworytem do zdobycia trzech punktów byli goście z Bielska-Białej. Lęborskiej drużynie przyszło zagrać z Rekordem po tym, jak mistrz Polski odpadł z Ligi Mistrzów po domowej porażce z rumuńskim United Galati. I w środowy wieczór goście przynajmniej częściowo postanowili zrehabilitować się za tamto niepowodzenie, co skończyło się dla lęborczan wysoką porażką.
- Dostaliśmy dziś kolejną lekcję od mistrza Polski. Moi zawodnicy w żaden sposób nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki
- podsumował trener Wojciech Pięta.
Z tak wymagającym rywalem LSSS Team zagrał bez dwóch zawodników z pierwszej czwórki, czyli Madziąga i Depty.
- Mateusz nie mógł zagrać za cztery żółte kartki, a Dominik od połowy grudnia zmaga się dosyć ciężko z koronawirusem. Chciałem jeszcze powiedzieć, że w stosunku do tego, w jakim składzie rozpoczynaliśmy sezon, to dziś nie było nikogo z pierwszej czwórki.
Trener gości Andrzej Szłapa był zadowolony z postawy swoich zawodników.
- Musieliśmy zostawić tu dużo zdrowia i zagrać dobry mecz, żeby wyjechać z tak korzystnym wynikiem. Przyjechaliśmy podłamani, bo nie udał się nam mecz w Lidze Mistrzów i przegraliśmy bardzo ważny mecz. Chcieliśmy się szybko odbudować. Drużyna była bardzo zdeterminowana i walczyła o każdy metr boiska. Zależało nam na każdej strzelonej bramce, a chcieliśmy stracić jak najmniej. Jestem zadowolony z postawy zespołu. Wróciliśmy na ścieżkę zwycięstw.
W 57 sekundzie piłkę stracił Choszcz, goście wyprowadzili kontratak i po dwójkowej akcji z Kamilem Surmiakiem zdobył prowadzenie dla biało-zielonych Brazylijczyk Alex Viana. W 14 minucie na 2:0 podwyższył jego rodak Matheus Ferreira, następnie na listę strzelców wpisał się reprezentant Polski Michał Marek, a wynik do przerwy ustalił Fin Jani Korpela. Gospodarze do przerwy bez celnego strzału na bramkę Nawrata.
Na rozpoczęcie drugiej odsłony Surmiak podwyższył na 0-5 już w 9 sekundzie. Hat-tricka skompletował Viana. Jedyny gol dla gospodarzy (na 1-8) padł po samobójczym trafieniu.
- Problemy kadrowe to jedno, ale to nie może nas do końca usprawiedliwiać
- powiedział po meczu Dominik Czekirda, bramkarz i kapitan LSSS Team.
- Po czwartej bramce mecz się zamknął. Na drugą połowę wyszliśmy z innymi założeniami, ale na boisku ich nie realizowaliśmy. Nie przystoi nam, żeby w drugiej połowie trochę przejść obok meczu.
W niedzielę LSSS Team zagra u siebie w 1/32 Pucharu Polski z GI Malepszy Futsal Leszno (początek o godz. 17).
- Całe szczęście, że gramy już w niedzielę mecz pucharowy, aczkolwiek będziemy w tej samej sytuacji kadrowej. Mam nadzieję, że presja związana z tym meczem nie będzie już tak wielka, jak przeciwko Rekordowi
- mówi trener Pięta.
- Można powiedzieć, że to jedyny pozytyw, że tak szybko będziemy mieli okazję, żeby zrehabilitować się
- dodaje Czekirda.
- Leszno to też jest bardzo mocna drużyna, ale mam nadzieję, że każdy z nas przeanalizuje sobie w głowie dzisiejszy mecz, wyciągnie wnioski i w niedzielę wyjdziemy „zresetowani”.
Do LSSS Team ma dołączyć Brazylijczyk.
- Poczekajmy jeszcze, rozmowy trwają. Nasz zespół wymaga wzmocnień. Mam nadzieję, że dogadamy się i ten zawodnik do nas dołączy
- mówi trener Pięta.
LSSS Team Lębork – Rekord Bielsko-Biała 1:10 (0:4)
Bramki: 0:1 Alex Viana (1), 0:2 Matheus (14), 0:3 Marek (17), 0:4 Korpela (17), 0:5 Surmiak (21), 0:6 Alex Viana (27), 0:7 Michał Choszcz (28 - samob.), 0:8 Surmiak (33), 1:8 Hutyra (39-samob.),1:9 Hutyra (39), 1:10 Alex Viana (40)
LSSS Team: Czekirda (Rafał Łapigrowski) – P. Łapigrowski, Michał Choszcz, Tabares, Bonifacio. Rezerwowi: Narewski, Wojach, Klawikowski, Witkowski, Gniba, Kolesnik. Trener Wojciech Pięta
Rekord: Nawrat (Mura) - Korpela, Janovsky, Alex Viana, Surmiak. Rezerwowi: Popławski, Biel, Budniak, Marek, Matheus, Twarkowski, Hutyra. Trener Andrzej Szłapa
Żółta kartka: Tabares (LSSS Team)
Sędziowie: Kamil Grzębowski (Chojnice), Jewgienij Adamonis (Gdańsk), Łukasz Kofluk (Gdańsk), Arkadiusz Żynis (Gdańsk)
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?