Firma, która rozbudowywała składkowisko w Czarnówku zażądała gwarancji zapłaty

Firma Foleko ze Świdwina, która wygrała przetarg na II etap rozbudowy Zakładu Zagospodarowywania Odpadów w Czarnówku zeszła z placu budowy po wykonaniu ponad połowy zlecenia. - Działania zamawiającego wyglądały tak, jakby nie chciał nam zapłacić lub nie miał pieniędzy - mówi Henryk Karpiński, prezes spółki Foleko ze Świdnicy. - Na początku były też opóźnienia w płatnościach. To spowodowało, że zażądaliśmy gwarancji zapłaty za wykonaną pracę. Kiedy jej nie otrzymaliśmy, przerwaliśmy prace.

Czytaj również:W glebie przy składowisku jest rtęć

Dyrekcja w ostrym tonie zaprzecza zarzutom wykonawcy.
- To nieprawda. Nie było żadnych problemów z płatnościami - ripostuje Anna Andrzejczak, dyrektor Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Czarnówku.- W jednym przypadku Foleko wystawiło nam fakturę ze 120- dniowym terminem płatności, ale to była ich decyzja, bo wówczas nie mieli jeszcze pozwolenia na budowę - dodaje.
Żądania wykonawcy wywołały natychmiastową reakcję dyrekcji zakładu. -Wykonawca zawarł oświadczenie o odstąpieniu od umowy na skutek nie przedłożenia przez zamawiającego gwarancji zapłaty za roboty budowlane zamawiający oświadcza, że uznaje złożone mu oświadczenie za nieskuteczne, z uwagi na to, że stanowi on nadużycie prawa podmiotowego przez wykonawcę - informuje Anna Andrzejczak.

Czytaj również: Kontrola w WIOŚ w sortowni odpadów

Inwestycja jest dofinansowana z unijnego Funduszu Spójności. Jej wartość to ponad 8 mln zł. - Wskazać należy, że żądanie przedłożenia przez zamawiającego gwarancji zapłaty kwoty 6.224.341 zł nie znajdowało uzasadnienia w sytuacji gdy rzeczywista wartość pozostałych do wykonania prac na dzień złożenia oświadczenia była znacznie niższa - tłumaczy Andrzejczak.

Więcej w Echu Ziemi Lęborskiej