Finał Gminnej Ligi - MaxBruk Rekovia zwyciężyła w rozgrywkach

W Obliwicach rozegrano mecz finałowy czwartej edycji Gminnej Ligi Piłki Nożnej. O miano najlepszej drużyny gminy Nowa Wieś Lęborska rywalizowały MaxBruk Rekovia Rekowo i KS Łebień. Obie drużyny już dwukrotnie się ze sobą spotkały wcześniej w fazy grupowej. Jesienią wygrała Rekovia 7:0 a w wiosennym rewanżu padł remis 3:3.

Mecz od kopnięcia piłki rozpoczął Ryszard Wittke, wójt gminy Nowa Wieś Lęborska. Początek spotkania był ostrożny. Obie drużyny straciły kilka okazji do strzelenia bramki. Po długim oczekiwaniu nastąpiła zmiana remisowego wyniku. Z rzutu wolnego do bramki Łebienia trafił zawodnik z Rekowa. KS Łebień bardzo szybko odrobiło straty i kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem, w ostatnich minutach Rekovia po pięknej akcji uzyskała prowadzenie. Druga połowa wydawało się, że będzie nie mniej zacięta, jednak mecz odbywał się już tylko pod dyktando zawodników z Rekowa, którzy jeszcze trzykrotnie celnie trafiali w światło bramki KS Łebienia. Łebień odpowiedział tylko jedną bramką. Mecz zakończył się wynikiem 7:3. Kibice nie mieli wątpliwości, że najlepszą drużyną w gminie Nowa Wieś Lęborska jest MaxBruk Rekovia Rekowo.

- Na zakończenie trzy najlepsze drużyny otrzymały nagrody - informuje Arkadiusz Pasiuk z wydziału promocji w Urzędzie Gminy w Nowej Wsi Lęborskiej. - Na trzecim miejscu znalazła się drużyna Anioły Garczegorze, ubiegłoroczny triumfator gminnych rozgrywek piłkarskich. Drużyny otrzymały pamiątkowe dyplomy, puchary i talony na zakup sprzętu sportowego.

Wszystkie drużyny biorące udział w rozgrywkach otrzymały dyplomy i piłki. Warto dodać, że na stadionie w Obliwicach zebrała się dość pokaźna grupa kibiców, mimo że w tym samym czasie w telewizji transmitowano wyścigi formuły 1 z udziałem Roberta Kubicy. OSP Pogorszewo tradycyjnie przygotowało grochówkę, Gminny Ośrodek Kultury przygotował nagłośnienie, a komentatorami byli Krzysztof Pruszak i Edward Nagórski. Spotkanie sędziowali: Arkadiusz Wiklak, Józef Wójcicki i Andrzej Myszk.