Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Do Małoszyc trafiły maltretowane zwierzęta ZDJĘCIA

Robert Gębuś
Pies z rozłupaną głową, poraniony kuc, bydło, które niemal się udusiło. Maltretowane zwierzęta trafiły do schroniska w Małoszycach. w jednym z przypadków gmina Cewice powiadomiła prokuraturę

W najgorszym stanie był jednak pies, mieszaniec labradora. Z rozbitą kołkiem głową trafił do schroniska w Małoszycach (powiat lęborski) z gminy Somonino (powiat kartuski), z którą schronisko ma podpisaną umowę. Skatowanego psa znaleziono w lesie.- Wypłynęły mu gałki oczne, ale jeszcze żył. Musieliśmy psa pilnie uśpić - opisuje Sławomir Twardziak szef schroniska w Małoszycach. - To, co zrobiono z tym psem jest nieludzkie. To sprawa dla prokuratury!

Czytaj również:Policja bada przyczyny uśmiercenia psa

Zobacz wideo:

- Gmina Somonino zna tę sprawę i podjęto odpowiednie kroki - słyszymy w Urzędzie gminy Somonino. To nie jedyny przypadek maltretowanego zwierzęcia, które trafiło do schroniska w Małoszycach. Mieszkanka Siemirowic kupiła w internecie kuca i kilka kóz, ale w opinii wójta gminy i Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, kobieta nie miała warunków do ich przetrzymywania. Kuc miał uszkodzone pęciny, bo powiązane były stalową linką. Interwencji pracowników schroniska wymagało także bydło, należące do 84-letniego mieszkańca Cewic które splątane krótka linką niemal się nie udusiło. Wcześniej chodzące samopas byki poturbowały siostrę gospodarza.

Więcej w najnowszym "Echu Ziemi Lęborskiej".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto