Czy pod Lęborkiem będą wydobywać gaz?

Od kilku tygodni firma Nafta Piła, wynajęta przez inwestora Lane Energy Poland, wiercenia w poszukiwaniu gazu w łupkach skalnych wykonuje na stanowisku w Łęgowie w gminie Cedry Wielkie. Stanowisko, gdzie wiercono wcześniej, niedaleko Rekowa w sołectwie Karlikowo pod Lęborkiem, stoi puste. Dawno odjechała stąd wiertnia, która przez kilka tygodni prowadzenia prac, górowała nad okolicą. Podczas wierceń na głębokości ok. 3 km, pobrano próbki, które trafiły do laboratorium w Stanach Zjednoczonych, gdzie poddane zostaną szczegółowym analizom.

Ostatnio pojawiły się informacje, że na stanowisku w Łebieniu Lane Energy znalazła gaz. Postanowiliśmy te informacje zweryfikować u źródła.
Źródło, czyli Agnieszka Honkisz, przedstawicielka firmy Lane Energy Poland studzi emocje i wyjaśnia, że za wcześnie na ochrzczenie okolicy wiertni gazowym Eldorado lub kto woli: podlęborskim Kuwejtem.

- Na razie mogę powiedzieć tylko tyle, że wstępne wyniki wyglądają obiecująco - mówi Agnieszka Honkisz z Lane Energy. Dodaje, że najważniejsze jest stwierdzenie czy na stanowisku jest tyle gazu, żeby opłacało się go wydobywać na tzw. skalę przemysłową.
To będzie wiadomo dopiero po przeanalizowaniu próbek ze stanowiska pod Lęborkiem, ale także po analizie danych z obecnie prowadzonych wierceń na stanowisku w Łęgowie oraz próbek z trzeciego wiercenia. Pierwotnie to trzecie wiercenie miało się odbyć także w Łebieniu, okazuje się jednak, że nie jest to takie pewne.

- Trzeci odwiert zostanie wykonany na początku przyszłego roku. Nie podjęto jeszcze decyzji co do jego lokalizacji - mówi Agnieszka Honkisz.
Dopiero po przeanalizowaniu wszystkich próbek wiadomo będzie ile gazu jest na poszczególnych stanowiskach i jaki jest jego rodzaj.
- Nie bez znaczenia jest kwestia ekonomiczności wydobycia - mówi Honkisz dając do zrozumienia, że zanim wydobycie ruszy, inwestor zastanawiać się będzie czy się opłaci.
Zdaniem przedstawicielki firmy wyniki analizy próbek z poszczególnych wierceń zająć mogą nawet kilka miesięcy.
- To bardzo skomplikowane badania. Myślę, że najwcześniej ich wyniki poznamy w połowie przyszłego roku - zapowiada Agnieszka Honkisz.