- Umówiliśmy się, że nie będziemy operować nazwiskami do czasu wyboru nowego prezesa - mówi Andrzej Stankiewicz.
Kolejne spotkanie, przed ostatecznym wyborem, zostanie zorganizowane w poświąteczny wtorek. Stankiewicz nie chce zdradzić nazwisk wybranej czwórki. Zapewnia, że zostali wyselekcjonowani bardzo dokładnie, pod kątem doświadczenia, a także oczekiwań finansowych. Odrzucono osoby spodziewające się zarobków w granicach 10-15 tys. zł brutto. Nowy prezes zarobi mniej niż 10 tys. zł.
- Wysokość płac będzie dostosowana do realiów lokalnego rynku pracy - podkreśla szef Rady Nadzorczej. - Sądzę, że piątek trzynastego to prawidłowa data wyboru nowego prezesa. Sądzę, że przyniesie tej osobie dużo szczęście - dodaje z uśmiechem.
Przeczytaj też o konflikcie w ZZO Sierzno
Na liście potencjalnych nowych szefów było pięć osób z powiatu bytowskiego. To Małgorzata Zielonka - naczelniczka wydziału ochrony środowiska w Starostwie, Jerzy Szpakowski - były wójt Studzienic, była kierowniczka składowiska Brygida Chabowska, obecny kierownik techniczny Janusz Malinowski oraz Jan Treder z Pomyska Wielkiego.
Spoza granic powiatu są Piotr Dańko z Lublina, Jan Gędek z Janowca, Stanisław Frąckowiak z Poznania, Henryk Krygier i Jarosław Zientarski z Gdańska oraz Zbigniew Rożnowski z Lęborka.
Na razie nie wiadomo kto z tej grupy jest w finałowej czwórce.
Przypomnijmy, że były prezes Andrzej Chmielecki został odwołany w trybie natychmiastowym z powodu utraty zaufania. Przyczyną jest prokuratorskie postępowanie ws. rzekomych nieprawidłowości w spółce.
O istotnej zmianie w gospodarowaniu śmieciami i szczegółach wyboru nowego prezesa przeczytasz w piątek 13 kwietnia w Dzienniku Powiatu Bytowskiego.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?