Przekonują, że to miejsce zostało uzgodnione z władzami miasta w ubiegłym roku , a teraz się ich stamtąd wygania. Burmistrz ripostuje, że w tamtym miejscu pasażerom wsiadającym od strony jezdni grozi niebezpieczeństwo. - Jak kogoś potrąci auto, to miasto będzie za to odpowiadało - mówi Andrzej Strzechmiński, burmistrz Łeby.
Kultowy agent nadaje
Amfa w skarpetkach
Łebscy przewoźnicy ze stowarzyszenia Express Bus przekonują, że miejsce, o które toczy się spór, wywalczyli w ubiegłym roku z poprzednią burmistrz. Nie kryją, że wcześniej toczył się nieustanny spór pomiędzy przewoźnikami pojazdów turystycznych różnych kategorii, czyli busami i tzw. meleksami. Rozwiązaniem problemu było rozdzielenie przewoźników i ustawienie w różnych miejscach. Busiarze trafili na miejsca postojowe przy skwerze Rybaka. W tym roku okazało się, że nie mogą tam stanąć. Zdaniem władz miasta, wsiadanie pasażerów od strony jezdni bezpośrednio zagraża ich bezpieczeństwu.
więcej w dzisiejszym wydaniu Dziennika Bałtyckiego
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?