Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz odpowiedział na interpelację radnych PiS w sprawie manifestacji w Lęborku

Robert Gębuś
Robert Gębuś
fot.M.Kapela/archiwum
Witold Namyślak w piśmie do radnych PiS stwierdził, że manifestacja w Lęborku z 25 października podczas obostrzeń związanych z pandemią była spontaniczna i przez to nie podlegała zawiadomieniu organów. Jednocześnie podkreślił, że każdy, kto dowiaduje się o popełnieniu przestępstwa powinien powiadomić prokuraturę lub policję.

Burmistrz Lęborka Witold Namyślak odpowiedział na interpelację lęborskich radnych PiS, dotyczącą bezpieczeństwa podczas demonstracji zorganizowanych przez przeciwników decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który uznał dopuszczalność aborcji z powodu podejrzenia ciężkiego uszkodzenia płodu za niezgodny z Konstytucją. W manifestacji wzięło udział m.in. pięciu radnych RM w Lęborku. Namyślak w piśmie do radnych wyraził swoją troskę i zaniepokojenie o zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców, którzy brali udział w zgromadzeniu podczas obostrzeń związanych z pandemią. Jednocześnie podkreślił, że że protesty, w których mieszkańcy wyrażali swoją opinię były spontaniczne i trudno je było przewidzieć. "Z powziętych informacji z policji oraz mając na względzie przepisy ustawy "prawo o zgromadzeniach" wynika, że było to zgromadzenie spontaniczne, które nie podlegało zawiadomieniu stosownych organów w trybie ww ustawy i do urzędu takowe zawiadomienie nie wpłynęło"- informuje Witold Namyślak. - "Przebieg zgromadzenia nie spowodował zagrożeń wymienianych w art.28 ustawy prawo o zgromadzeniach, w związku z czym nie zostało ono rozwiązane przez funkcjonariusza kierującego działaniami policji, która zabezpieczała jego przebieg".

Czytaj również:Radni PiS pytają o legalność demonstracji

Przypomnijmy, że radni PiS podczas sesji rady miejskiej chcieli, by burmistrz sprawdził legalność protestów z 25 października i udział w nich pięcioro radnych: Małgorzaty Bieli, Zbigniewa Cybuli, Marcina Grudzińskiego, Tomasza Sopyłło i Katarzyny Lipkowskiej. W interpelacji pytali burmistrza m.in. czy uczestniczący w manifestacji rajcy podżeganiem do demonstracji nie spowodowali zagrożenia epidemicznego i niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia wielu osób, czy doszło do zgorszenia nieletnich przez niecenzuralne słownictwo protestujących i naruszenie prawa przez nawoływanie do obalenia legalnie wybranych władz państwa. Radni klubu PiS podkreślali, że protesty odbyły się w trakcie obostrzeń pandemicznych związanych z czerwoną strefą w powiecie lęborskim. Swoje pytania skierowali także do komendanta policji. Autorzy interpelacji chcieli też wiedzieć, czy w przypadku stwierdzenia złamania prawa, rajcom uczestniczącym w demonstracji grozi utrata mandatu?
Witold Namyślak przypomniał radnym, że zgodnie z art. 304 KpK par.1 każdy kto uważa, że doszło do złamania prawa, powinien to zgłosić odpowiednim organom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto