Burmistrz Łeby Andrzej Strzechmiński nie dostał absolutorium

- Burmistrz Łeby Andrzej Strzechmiński po prostu zostanie bez absolutorium i nie ma to żadnych dalszych konsekwencji - mówi Krzysztof Szumała, przewodniczący Rady Miejskiej w Łebie. Wyjaśnia, że gdyby nawet radni przegłosowali uchwałę o nie udzieleniu absolutorium burmistrzowi (a głosowali uchwałę dotyczącą udzielenia, tylko jej nie podjęto-a to zasadnicza różnica), to radni mogą wyjść z pomysłem odwołania burmistrza, ale też nie muszą.

Burmistrz Łeby Andrzej Strzechmiński bez absolutorium

- Rozmawiałem z radnymi i nie widziałem tutaj żadnej inicjatywy o podjęcie uchwały o nieudzielenie absolutorium burmistrzowi- mówi Krzysztof Szumała. - To nie ma dla burmistrza żadnych konsekwencji. To wyrażenie zdania radnych na temat pracy pana burmistrza Łeby Andrzeja Strzechmińskiego i współpracy z radą w danym roku budżetowym -dodaje. - To jedna z niewielu możliwości wyrażenia takiej opinii w uchwale.
Z tego co udało nam się ustalić to pierwsza tego typu sytuacja w Łebie, żeby burmistrzowi nie udzielono absolutorium.

Burmistrz Łeby Andrzej Strzechmiński komentuje

Jaki komentarz do tej sprawy ma Burmistrz Łeby Andrzej Strzechmiński?
- Myślę, że za wszystkich stoją aspiracje polityczne i gierki interesów i nic poza tym - mówi Burmistrz Łeby Andrzej Strzechmiński. - Byłem na spotkaniach w sprawie planów zagospodarowania, w których uczestniczyły znane osoby ze świata polityki. Te osoby mówiły, że Łeba się nie powinna rozwijać, że nie powinna sięgać po unijne pieniądze czy generować dochodów majątkowych. Dla mnie pewne rzeczy są niezrozumiałe... Dla mnie to odzwierciedlenie tego, że ktoś próbuje manipulować pewnymi osobami.

Burmistrz Łeby: Tu chodzi o pieniądze

Zdaniem Strzechmińskiego na sesji nie padło ani jedno merytoryczne uzasadnienie.
Burmistrz Łeby Andrzej Strzechmiński twierdzi też że wiedział, że radni nie przyznają mu absolutorium.
- Spodziewałem się tego - mówi Burmistrz Łeby Andrzej Strzechmiński i dodaje: - Kończą się właśnie długoletnie dzierżawy na pewne intratne interesy. Są osoby, które uważają, że Strzechmiński stoi na przeszkodzie, bo uważa, że wszystko powinno pójść na drodze przetargów. Wiadomo, że we wszystkim chodzi o pieniądze. Tu nie ma innej gierki. Władza to pieniądz...

Burmistrz Łeby: Ktoś chce mnie zniszczyć

Czy burmistrz Łeby jest zadowolony z wykonania budżetu za 2012 rok?
- Jestem zdegustowany tym, że 8 radnych z poprzedniej kadencji, gdzie były dziury w budżecie, ogromne deficyty - rozliczają mnie. A gdzie oni byli wtedy? Nie widzieli tych deficytów, tego że uciekają pieniądze z zajęcia pasa drogowego? - mówi Burmistrz Łeby Andrzej Strzechmiński. - Mnie Regionalna Izba Obrachunkowa oceniła pozytywnie- kończy.