Budowa elektrowni atomowej. Sekretarz stanu Anna Łukaszewska-Trzeciakowska w Wejherowie: „Najważniejsza jest współpraca” | WIDEO, ZDJĘCIA

Podczas wydarzenia, które odbyło się w sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego w Wejherowie przedstawiono przede wszystkim aktualny stan prac związanych z infrastrukturą towarzyszącą, która będzie miała wpływ na rozwój regionu.

Wśród uczestników spotkania odpowiedzialnych za realizację pierwszej w Polsce elektrowni atomowej nie zabrakło jej najważniejszych przedstawicieli, czyli m.in.:

• Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE),
• morska farma wiatrowa Baltic Power,
• morska farma wiatrowa Ocean Winds,
• PGE Baltica,
• Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ),
• Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA),
• Zarząd Dróg dla Powiatu Puckiego i Wejherowskiego,
• PKP Polskie Linie Kolejowe (PKP PLK).

W posiedzeniu wzięła udział też pełnomocnik Rządu do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej, Anna Łukaszewska-Trzeciakowska. Sekretarz stanu podkreśliła, że podczas realizacji tej inwestycji najważniejsza jest współpraca i należy zrobić wszystko, aby nie dopuścić do opóźnienia wyznaczonych harmonogramów prac.

- Uczestniczyliśmy dzisiaj w spotkaniu dotyczącym kilku inwestycji. Oczywiście najnośniejszym tematem jest elektrownia jądrowa, tak zwany „duży” atom. Nie zapominajmy jednak, że równolegle dzieją się przynajmniej dwie rzeczy. Z jednej strony budowa offshore’u morskich farm wiatrowych, które zapewnią nam stabilne źródło odnawialnej energii. A z drugiej strony wyprowadzenie mocy, czyli działania polskich sieci elektroenergetycznych, które muszą całą tą energię przesłać z północy na południe, w głąb Polski, w miejsca, gdzie będzie ona przez Polaków wykorzystywana – mówi sekretarz stanu Anna Łukaszewska - Trzebiatowska. - To są duże inwestycje, które zapewnią nam bezpieczeństwo i suwerenność energetyczną. Jednak w czasie procesów inwestycyjnych wiążą się one z dodatkowymi inwestycjami. A to z kolei wiąże się z pewnymi wyzwaniami i niedogodnościami dla mieszkańców. Dlatego chcielibyśmy wypracować taki model współpracy z lokalnymi samorządami, z samorządem województwa, z panem wojewodą czy inwestorami, który pozwoli te wyzwania zmitygować – dodaje.

Podczas spotkania wszyscy jednoznacznie podkreślali, że projekt pierwszej polskiej elektrowni jądrowej wciągu ostatnich 12 miesięcy nabrał tempa i wyraźnie przyspieszył. Wątpliwości co do tego nie miał też Łukasz Młynarkiewicz p.o. prezesa zarządu Polskich Elektrowni Jądrowych.

- Jesteśmy już na bardzo zaawansowanym etapie uzyskiwania decyzji środowiskowej. Będziemy występować z wnioskiem o uzyskanie decyzji lokalizacyjnej i w najbliższym czasie powinniśmy uzyskać decyzję zasadniczą. Mówiąc o procesie środowiskowym, to w tej chwili zakończyliśmy konsultacje transgraniczne z 12 z 14 krajów, w tym także ze stroną niemiecką, jak i austriacką – mówił Łukasz Młynarkiewicz.

Jak dodał, PEJ liczy, że jeszcze w tym roku dostanie decyzję środowiskową. Natomiast nadrzędnym celem biznesowym spółki na 2023 rok jest podpisanie umowy na projektowanie koncepcyjne pierwszej polskiej elektrowni jądrowej.

- Chcemy tę umowę podpisać jeszcze w 2023 roku. Mamy wybranego dostawcę technologii oraz generalnego wykonawcę – podsumował Młynarczyk.