O zanieczyszczeniu poinformował nas nasz czytelnik pan Tomasz. - 25 września wybraliśmy się nas spacer z rodziną do Parku Antoniuk. Naszą uwagę przykuł nieprzyjemny zapach dobiegający z rowu. W mojej opinii zapach jest podobny do substancji ropopochodnej. Uznaliśmy, że trzeba jak najszybciej zgłosić sprawę - poinformował pan Tomasz.
Zgłoszenie o zanieczyszczeniu otrzymał także Urząd Miejski w Białymstoku. - W związku z informacją od mieszkańca o zanieczyszczeniu rowu w Parku Antoniuk w dniu 28.09.2022 r. ok. 14.00 pracownicy Departamentu Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Białymstoku udali się na miejsce w celu sprawdzenia zgłoszenia. Po przeprowadzonej wizji lokalnej wskazanego miejsca stwierdzono zanieczyszczenie rowu substancjami ropopochodnymi. Zgodnie z procedurą o zaistniałej sytuacji niezwłocznie powiadomiono odpowiednie służby tj. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska i Straż Pożarną - przekazała Eliza Bilewicz-Roszkowska z Departamentu Komunikacji Społecznej.
Inspektorzy DGK, WIOŚ wraz ze Strażą Pożarną przeprowadzili inspekcję okolicznych nieruchomości, w celu ustalenia miejsca nielegalnego zrzutu substancji ropopochodnych.
W wyniku kontroli stwierdzono, że substancje pochodzą z terenu Polskiego Związku Motorowego. Wylot, z którego wyciekały substancje ropopochodne został zabezpieczony ciukami, lustro wody zostało obsypane sorbentem wiążącym zanieczyszczenia. Inspektorzy WIOŚ pobrali próbki wody. Obecnie DGK oraz WIOŚ prowadzą czynności wyjaśniające w sprawie skażenia środowiska - poinformowała urzędniczka.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Białymstoku przekazał, że rozpoczęto kontrolę oraz pobrano trzy próby w miejscu zanieczyszczenia. - Ustaliliśmy, że sam PZM nie prowadzi żadnej działalności związanej z naprawą pojazdów. Nie wytwarza odpadów ropopochodnych. Natomiast wynajmuje plac trzem warsztatom samochodowym. Do kanału, który jest źródłem zanieczyszczenia ma dostęp duża ilość podmiotów, a nawet osoby fizyczne. Ustaliliśmy, że za pośrednictwem kratki ściekowej woda odprowadzana jest do rowu. Teren objęty jest monitoringiem. Właściciel zapewnił nas, że otrzymamy kopię nagrań. Następnie będziemy analizować zapisy z monitoringu - przekazała zastępca Podlaskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska Monika Gałązka.
Obecnie inspektorzy WIOŚ działają w kierunku ustalenia sprawcy zanieczyszczenia. Będziemy dalej zajmowali się tą sprawą. Poinformujemy, gdy pojawi się więcej szczegółów.
Zobacz też:Utrudnienia drogowe w ścisłym centrum miasta. Potrwają 10 dni, na mieszkańców czekają objazdy
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?