Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Białogarda. Zmarł dzień po wizycie karetki. Rodzina zarzuca ratownikom manipulację

Robert Gębuś
Mężczyzna zmarł dzień po wizycie karetki. Szpital twierdzi, że mężczyzna podpisał odmowę przewiezienia do szpitala. Rodzina zmarłego, że nie podpisał on, a za niego jego brat, bo powiedziano mu, że to oświadczenie o przybyciu karetki na miejsce.

Kolejna odsłona sporu pomiędzy rodziną zmarłego w Białogardzie 66-latka a szpitalem. Szpital twierdzi, że mężczyzna, który zmarł dzień po wizycie karetki pogotowia z powodu pęknięcia tętniaka aorty brzusznej, podpisał pisemny brak zgody na przewiezienie do szpitala na badania. Rodzina uważa, że mężczyzna padł ofiarą manipulacji.- Wujowi podsunięto dokument. Powiedzieli, że to oświadczenie potwierdzające, że przyjechali na miejsce - mówi i dodaje: - Podpisał za niego jego brat, bo wujek nie miał już siły. Błąd, że nie przeczytał dokumentu, ale wierzył ratownikom.

Czytaj również:Zmarł dzień po wizycie karetki

Przypomnijmy, że mieszkaniec Białogardy skarżył się na drętwienie nóg i duszności. Rodzina zadzwoniła po pogotowie. Według relacji rodziny ratownicy zachowali się bardzo nieprofesjonalnie. Dali zastrzyk na uspokojenie, potraktowali jak symulanta i powiedzieli, że jeśli jeszcze raz zadzwoni na pogotowie, to odwiozą go na oddział psychiatryczny, bo mężczyzna chorował na schizofrenię. Następnego dnia rano człowie już nie żył.Sprawę prowadzi prokuratura rejonowa w Lęborku.

Więcej w piątkowym "Echu Ziemi Lęborskiej"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto