Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Barbara Iskra kandydatką na "Osobowość Roku" w kategorii "Działalność społeczna i charytatywna"

Marcin Kapela
Marcin Kapela
Czytelnik/Polska Press
Barbara Iskra z Sarbska została nominowana do tytułu "Osobowość Roku" w kategorii "Działalność społeczna i charytatywna" za "organizowanie akcji charytatywnych na rzecz chorych dzieci oraz mobilizowanie lokalnej społeczności do włączania się do pomocy."

Plebiscyt to okazja, aby docenić i nagrodzić ludzi, wyróżniających się w ważnych dla społeczności dziedzinach. Głosami naszych Czytelników zostaną przyznane tytuły OSOBOWOŚĆ ROKU 2020 w wielkim, ogólnopolskim plebiscycie, który na Pomorzu prowadzi Dziennik Bałtycki, serwis www.dziennikbaltycki.pl oraz serwisy www.naszemiasto.pl.

Prezentujemy pierwszych liderów plebiscytowego głosowania. Wśród nich w kategorii „Działalność społeczna i charytatywna” jest Barbara Iskra z Sarbska.

- Jest mi niezmiernie miło, że zostałam nominowana do plebiscytu w działalności charytatywnej. Sama nominacja wywołuje u mnie niesamowite wzruszenie.

Dlaczego zajęła się działalnością właśnie w tej materii?

- W 2012 roku straciłam bliską mi osobę. Wtedy w moim życiu zapaliła się iskierka – chęć niesienia pomocy, tak po prostu. Nigdy nie sądziłam, że pomoc drugiemu człowiekowi może być tak ważna, tak cenna. To był w moim życiu przełomowy rok. Moje działania to szereg złożonych, jak i prostych czynności od zwykłej rozmowy do konkretnych czynów, jak akcje charytatywne, zbiórki, audycje radiowe. Nie sposób wszystkich wymienić, gdyż moja pomoc była bezinteresowna, aczkolwiek już w 2013 roku zostałam wyróżniona i otrzymałam tytuł „Wolontariusza roku” od gminy Wicko. Pracowałam z dziećmi niepełnosprawnymi, które nauczyły mnie, że każdy człowiek zasługuje na pomoc. Być może to ja kiedyś będę takiej pomocy potrzebować. Nasz świat jest tak skonstruowany, że człowiek potrzebuje drugiego człowieka.

Czy potrzebujący pomocy sami się zgłaszają i proszą o pomoc?

- Nie muszą prosić. Jeżeli wiem i czuje, że mogę pomóc, to po prostu to robię. Tak naprawdę osoby, które potrzebują pomocy najciszej o nią proszą. To smutne, ale prawdziwe.

Kandydatka na osobowość podkreśla jeszcze jedną rzecz.

- Wszystkie lata moich działań spowodowały, że wokół mnie jest sztab dobrych ludzi, którzy są zawsze ze mną. Wystarczy jedno słowo – „działamy”. Moi przyjaciele mówią, że „gdzie diabeł nie może, tam Basię pośle”. Chodzi o to, że nie boje się głośno nawoływać o wsparcie i pomoc, jak trzeba to wchodzę drzwiami i oknami, aby osiągnąć cel. Moi przyjaciele są zawsze ze mną, a osoby, które były sceptycznie nastawione zmieniają swoje stanowiska i dołączają do nas. W ten sposób udowadniamy, że wspólnymi siłami jesteśmy w stanie zdziałać cuda.

Co daje podejmowanie działalności w tym zakresie?

- Przede wszystkim uśmiech na mojej twarzy, szczęście i solidnego kopa do dalszego działania. Wiem, że dobro wraca. Kto wie, może kiedyś wróci do mnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto