Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

95-latkę przewieziono z Domu Seniora w Lęborku do DPS w Bornym Sulinowie, bo takie są przepisy

Robert Gębuś
Robert Gębuś
fot.nadesłane
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łebie zdecydował o przeniesieniu 95-letniej kobiety z prywatnego Domu Seniora w Lęborku do państwowego Domu Pomocy Społecznej w Bornym Sulinowie, mimo zaleceń lekarza rodzinnego, by kobietę pozostawić tam gdzie była.

W lęborskim Domu Seniora pani Janina przebywała przez 4 miesiące. Zaaklimatyzo- wała się tam i była otoczona troskliwą opieką. Mimo to, nie mogła pozostać w Lęborku.
- Dom Seniora w Lęborku w którym przebywała pani Janina był dla niej zbawieniem. Nie ma kontaktu z rodziną. Miała tu bardzo dobrą opiekę i osoby z którymi się zżyła i które traktowały ją jak członka rodziny. Jako lekarz byłem szczęśliwy, że jest zdrowa, że znalazła takie miejsce - mówi dr. Rudolf Greczko z Łeby.

- Przede wszystkim jednak chodzi o względy bezpieczeństwa.Ta pani ze względu na wiek, jest w grupie ryzyka zakażenia koronawirusem. Kto by odpowiedział, jeśli w trakcie transportu coś by się pani stało? Poza tym sam wiek sugeruje, żeby ją pozostawić ją w miejscu, w którym się czuje dobrze. Nie przesadza się starych drzew.

**Czytaj również:

Reportaż o sprawie podpalenia kamienicy przy ul. Pileckiego w Lęborku

**

Rudolf Greczko wydał opinię, że transport pani Janiny do Bornego Sulinowa w tej sytuacji jest niewskazany. To jednak nie pomogło, bo przepisy są w tej kwestii nieubłagane chociaż, zdaniem Greczki, brakuje w nich logiki. -Otrzymałem informację, że pani Janina nie ma wystarczających dochodów, by mogła pozostać w prywatnym DPS. Gmina musiałaby dopłacić ok. 1000 zł. Według przepisów tego zrobić nie może - mówi Greczko. -Tyle, że za pobyt w państwowym DPS, gmina zapłaci 2,5 tys. zł. Nie tylko gmina zapłaci więcej, to jeszcze wyrwie blisko 100-letnią kobietę ze środowiska w którym czuje się dobrze, narazi na ryzyko podczas transportu i w efekcie zapłaci więcej za jej pobyt. Przepisy są nie tylko bezduszne, ale także kierowanie się nimi w tej sytuacji nie leży w interesie ani gminy, ani pani Janiny. Może należałoby je w tej wyjątkowej sytuacji nieco nagiąć dla potrzeby człowieka?
Jednak w tym wypadku, jak tez w wielu innych, o losie człowieka zdecydowały zapisy ustawy i pani Janina trafiła do Bornego Sulinowa. Jest zdrowa, czuje się dobrze. - MOPS zgodnie z ustawą o pomocy społecznej podejmuje decyzję o skierowaniu klienta ośrodka na pobyt w domu pomocy społecznej, który znajduje się w rejestrach Wojewody i ewidencji organu gminy prowadzącego dom tj. zazwyczaj Starosta Powiatu - Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie (PCPR). Następnie organ prowadzący dom lub Starosta powiatu wydaje decyzję o umieszczeniu klienta w odpowiednim dla niego domu - zgodnie ze wskazaniami lekarza. Po umieszczeniu klienta w DPS ośrodek wydaje decyzję o odpłatności za pobyt - informuje Grażyna Gałązka, kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łebie. - I tak się stało w odniesieniu do omawianej sprawy, o której mowa w e-mailu. Ośrodek w trybie interwencyjnym, zgodnie z procedurami i ustawą skierował klienta do domu pomocy społecznej, w którym było wolne miejsce. Klient do DPS został bezpiecznie przewieziony karetką pogotowia z asystą służby medycznej, gdzie obecnie przebywa.
Grażyna Gałązka dodaje, że MOPS nie ma prawnych możliwości, by pozostawić panią Janinę w prywatnym DPS.

- MOPS nie ma prawnych możliwości do skierowania osób oczekujących na pobyt w DPS do placówek prywatnych w przypadku posiadania wolnych miejsc w placówkach publicznych

- informuje Grażyna Gałązka

.- Jedynie w przypadku braku takiego miejsca przy jednocześnie długim okresie oczekiwania na nie, istnieje możliwość zorganizowania przetargu na miejsca w placówkach prywatnych w ramach zamówień publicznych.

Jednak zdaniem Rudolfa Greczki ta sytuacja pokazuje, że przepisy zbyt często nie nadążają za życiem. - Powinny służyć ludziom, a nie ludzie przepisom. W pewnych sytuacjach powinno się je łagodzić dla dobra człowieka. W tej sytuacji niestety, ale tak się nie stało - uważa Rudolf Greczko.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto