Streetball. Mecze nie zawsze na ulicy

Streetball - Leo - Fair Play, czyli turniej koszykówki ulicznej, ma za sobą już cztery z sześciu zaplanowanych tur rozgrywek. W niedzielę odbyła się ta kolejna - i prawie jak zawsze - w sali Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1. W kategorii drużyn z siatkarzami do 15 lat rywalizowało siedem zespołów, w tym dwa dziewczęce. Zwyciężyli Kiepscy z Lęborka. Zaś w kategorii powyżej 15 lat wśród pięciu zespołów najlepszy okazał się Tarantino Team, również z Lęborka. W rzucie do kosza z odległości połowy boiska najcelniejszym zawodnikiem był Damian Malicki z Lęborka. Trafił za pierwszym rzutem.

Przypomnijmy. W pierwszej turze grało sześć drużyn w kategorii do 15 lat. Zwyciężył wówczas zespół Golden State Warrios z Lęborka. W kategorii powyżej tego wieku, gdzie wystąpiły trzy drużyny, zwycięstwo odniósł BAT z Sierakowic. W rzucie do kosza najlepszy był Sławomir Rzeppa z Sierakowic.

Arbitrem turnieju był Kazimierz Kaz Ostaszewicz - niegdyś gracz i sędzia rozgrywek streetballa w Tuscon w Arizonie. W drugiej turze doszła jedna drużyna w kategorii do 15 lat. To właśnie Kiepscy. W tej turze triumfował lęborski Snake Head Terror, wcześniej występujący jako Dicembe Mutombu. Wśród młodszych najwięcej punktów zdobyła ekipa Golden State Warrios z Lęborka. Z kolei w rzucie do kosza najlepszy okazał się lęborczanin Michał Butowski.

Że koszykówka cieszy się coraz większym powodzeniem, pokazała tura z początku sierpnia. Do walki stanęło sześć zespołów młodszych i już siedem w kategorii starszej. Tym razem zwyciężył w tej pierwszej kategorii Terror Basket Ball z Lęborka, w tej drugiej - drużyna Kierownik i Jego Parobasy. W rzucie do kosza najcelniejszy był Damian Malicki. - Wielki finał odbędzie się 16 września - zapowiada Jacek Sycha, prezes fundacja Leo, która zainicjowała i organizuje lęborski turniej streetballa.