Nowy inwestor "wchodzi" do lęborskiego AleBrowaru. WIDEO, ZDJĘCIA

Lęborski AleBrowar wszedł na rynek w 2012 roku, a w 2017 otworzył w Lęborku własny browar. Zdążył w tym czasie wyrobić sobie mocną pozycję w segmencie piw kraftowych. Jest pionierem na rodzimym rynku, warzy wyłącznie piwa niepasteryzowane, głównie górnej fermentacji z długim terminem przydatności do spożycia. Za wysoką jakością idzie jednak też cena. Jak większość piw rzemieślniczych, AleBrowar jest dużo droższy od piw korporacyjnych i chociaż ubiegły rok firma zamknęła z rekordową produkcją na poziomie 8400 hektolitrów to współpraca z Mazurską Manufakturą ma pomóc w poprawie tego wyniku.

-AleBrowar jak wiele browarów w Polsce boryka się z problemami sprzedażowymi z tego względu, że piwo rzemieślnicze jest dużo droższe od piwa korporacyjnego, przemysłowego, produkowanego na szeroka skalę. Z tego względu piwa rzemieślnicze często wypadają z koszyka zakupowego. W związku z tym AleBrowar postanowił się skonsolidować z korzyścią dla firmy

-mówi Arkadiusz Wenta, szef AleBRowaru w Lęborku.-

Naszym partnerem został Jakub Gromek, szef browaru Mazurskie Manufaktury, który konsoliduje rynek alkoholi, również piw. Poskutkowało to tym, że AleBrowar zaczyna docierać do większej rzeszy konsumentów w sieciówkach, hurtowniach w całej Polsce. Zdobyliśmy dojście do szerszej rzeszy odbiorców.

Nowy partner AleBrowaru, Mazurska Manufaktura to założona w 2019 r. rodzinna spółka specjalizująca się w produkcji mocnych alkoholi segmentu premium, ale też aktywnie działająca na rynku piw regionalnych i rzemieślniczych. Głośnym dokonaniem firmy jest rewitalizacja zabytkowego browaru w Szczytnie na Mazurach, do którego wkrótce powróci produkcja lokalnej marki Jurand. Jak twierdzą przedstawiciele Mazurskiej Manufaktury, dywersyfikacja oferty pozwoli na łatwiejsze i skuteczniejsze negocjacje z partnerami dystrybucyjnymi oraz z sieciami handlowymi.

- Choć podstawą i duszą naszej działalności są wysokoprocentowe krafty, od początku naszej historii byliśmy skupieni na reaktywacji historycznych regionalnych marek piwa, których przywracanie na rynek rozpoczęliśmy od Juranda. Dzięki nawiązanej niedawno współpracy z hurtownią Sajon, nasza oferta wzbogaciła się o kultowe czeskie marki. Jeśli chodzi o kategorię kraftów, mamy już u siebie bardzo dobrze odbieraną rynkowo markę Profesja. Cieszę się, że dołączają do niej pozycje AleBrowaru, który jest przecież legendą kraftu. Tak wiele atrakcyjnych, urozmaiconych pozycji to na pewno lepsza karta przetargowa w rozmowach z przedstawicielami sieci handlowych czy specjalistycznych

- mówi Jakub Gromek, dyrektor generalny Mazurskiej Manufaktury S.A.

AleBrowar to jeden z nielicznych producentów, który warzy wyłącznie piwa niepasteryzowane, głównie górnej fermentacji, które mają rok przydatności do spożycia, podczas gdy większość piw niepasteryzowanych na sklepowych półkach może stać ok. 3 miesięcy. Szef AleBrowaru podkreśla, że to wynik ciężkiej pracy całego zepołu

.- Nawet browary korporacyjne, które ważą piwa pasteryzowane nie są w stanie zapewnić tak długiego terminu przydatności do spożycia

-podkreśla Arkadiusz Wenta i dodaje:

- Dla nas piwo niepasteryzowane to nie jest tylko hasło, ale też szereg wyzwań, które piwowar i obsługa browaru musza przezwyciężyć. Dlatego tak mało browarów warzy piwa niepasteryzowane z tego względu, że jest to kawał ciężkiej roboty i mnóstwo wiedzy do przyswojenia, w tym z dziedziny mikrobiologii.

Poza piwami niepasteryzowanymi, AleBroawr niedawno rozpoczął produkcję napojów organicznych.

- Jesteśmy producentem zarówno kombuchy, czyli napoju na bazie sfermentowanej herbaty, za chwile wypuścimy na rynek lemoniady chmielowe, która ma właściwości prozdrowotne i może byc spożywany przez wszystkich. Napój nie zawiera alkoholu

- mówi Joanna Harackiewicz, produkcja napójów organicznych z AleBrowaru.- Produkujemy także zakwasy, tzw. tarcze antychorobowe, antyoksdanty. Tych napojów jest bardzo dużo.