Nasza akcja. Poznaj swojego dzielnicowego

- Jakie ulice należą do pana rewiru?

- Dzielnica numer 2 obejmuje takie ulice jak: Jagiellońska, Emilii Plater, Chłopska, Kolejarzy, Gryfa Pomorskiego, Harcerzy i Komuny Paryskiej.

- Z jakimi problemami spotyka się pan na co dzień?

- Największym problemem, którego nie było w ubiegłym roku, są kradzieże złomu, głównie studzienek kanalizacyjnych. Często dochodzi także do włamań do samochodów i kradzieży radioodtwarzaczy. Starą bolączką, ale ciągle aktualną, są kradzieże w altankach w ogrodach działkowych. Awantury domowe są raczej rzadkie, ale policja często interweniuje w innych sprawach. Najczęściej dotyczy to spożywania alkoholu pod sklepami, zaśmiecania ulic czy nietrzeźwych rowerzystów. Mieszkańcy skarżą się także, że kierowcy zakłócają ciszę nocną. Staramy się temu przeciwdziałać, patrolując dzielnicę.

- Jak przebiegają pana kontakty z mieszkańcami?

- Znam wielu mieszkańców. Podczas codziennego obchodu dzielnicy staram się poznać ich sprawy. Oni sami często zatrzymują mnie, pytając o niektóre rzeczy, dotyczące prawa. Wyjaśniam to, co mogę. Poza tym często mieszkańcy przychodzą do mnie do domu. Wtedy delikatnie staram się im wyjaśnić, że moje mieszkanie to nie komisariat. Od trzech lat jestem dzielnicowym i sądzę, że ludzie się do mnie już przyzwyczaili.

- Czy po trzech latach pracy w policji sądzi pan, że wybór zawodu był trafny?

- Oczywiście. Z całą pewnością mogę powiedzieć, że dziś wybrałbym ponownie ten sam zawód. Chcę zmieniać ludzi i świat na lepsze. Taki mam charakter.