Na przejeździe ostrożności nigdy nie za wiele. Akcja "Bezpieczny piątek" na przejeździe w Łebie.

Ostrożności na przejeździe kolejowym nigdy nie za wiele. Informuje o tym nie tylko nosorożec rogatek, znany z kampanii społecznej „Bezpieczny przejazd”. Także pracownicy kolei, którzy regularnie przeprowadzają akcje profilaktyczne informujące o zasadach bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych. Jedną z nich był "bezpieczny piątek" zorganizowany w Łebie.

- Jest to jeden z priorytetów Polskich Linii Kolejowych - mówi Przemysław Zieliński z Zespołu Prasowego PKP PLK S.A.

- W tym celu podnosimy poziom bezpieczeństwa, budując skrzyżowania bezkolizyjne, modernizujemy przejazdy wyposażając je w nowe lub dodatkowe urządzenia, szkolimy naszych pracowników, odpowiedzialnych za kwestię bezpieczeństwa. Od 2005 roku prowadzimy kampanię społeczną „Bezpieczny przejazd”. W jej ramach odbywają się akcje prewencyjne, takie jak ta w Łebie, a także spotkania edukacyjne w szkołach i przedszkolach.[/cyt]

Efekt? Liczba zdarzeń na przejazdach kolejowych spada, ale wciąż za wolno. W 2021 roku odnotowano 194 wypadki, w których zginęły 43 osoby, rok później 172 wypadki i tyle samo zabitych. W tym roku jak dotąd 112 wypadków i 30 ofiar. Na pomorzu w 2022 roku doszło do 2 wypadków i nie było poszkodowanych. W tym roku zanotowano już 3 wypadki i 3 ofiary śmiertelne. Ale nawet nawet najlepsza akcja profilaktyczna nie obudzi rozsądku, jeśli kierowcy go brakuje.

- Do najczęstszych błędów popełnianych na przejazdach drogowo-kolejowych należy przede wszystkim ignorowanie sygnalizacji, znaków drogowych, nie zatrzymywanie się przed znakiem stop przed wjazdem na przejazd, podczas sygnalizowania czerwonym światłem, wjazd podczas zamykania lub podnoszenia się rogatek – wylicza grzechy kierowców Roman Sawicki, inspektor w Komendzie Regionalnej Straży Ochrony Kolei w Gdańsku

Funkcjonariusze Służby Ochrony Kolei za wykroczenia na przejeździe mogą nałożyć mandaty do 500 zł, znacznie wyższe może wlepić policja, ale najwyższych kar nie znajdziemy w taryfikatorze. Za to można zapłacić zdrowiem a nawet życiem. Dlatego najlepiej niebezpiecznych sytuacji unikać, ale kiedy już się w nich znajdziemy powinniśmy skorzystać z numerów i informacji na żółtej naklejce. Od 2018 roku są na wszystkich przejazdach kolejowych.

- Na tej żółtej naklejce znajduje się informacja o numerze linii, kilometrze znajdowania się danego przejazdu, oraz dodatkowe informacje powiadamiania służb ratunkowych – mówi Kazimierz Pytel, zastępca naczelnika sekcji eksploatacji PKO w Lęborku. -

W przypadku, kiedy dojdzie do wypadku czy incydentu na przejeździe, należy dzwonić bezpośrednio pod numer 112, a w przypadku usterki czy awarii są podane numery kontaktowe pod które należy dzwonić w razie wystąpienia takiej sytuacji.

Żółte naklejki działają. Od momentu ich wprowadzenia odnotowano ok 30 tys. reakcji na zagrożenia na przejazdach. W 900 przypadkach wstrzymano ruch pociągów wezwano pomoc a aż 2 tysiące razy ograniczono składu, żeby zagrożone osoby zdążyły bezpiecznie opuścić przejazd. Te liczby robią wrażenie. Podobnie jak apele ambasadorów bezpieczeństwa. - Niezmiennie odwołujemy się do ich głosu. To głos osób, którym ufamy, których apele, o bezpieczne pokonywanie przejazdów przez tory sprawią, że zrobimy to zgodnie z zasadami ruchu drogowego i bezpiecznie wrócimy do domu – mówi Przemysław Zieliński. - Zachęcamy do zaglądania na naszą stronę bezpieczny-przejazd.pl. Są tam materiały edukacyjne, aplikacje na smartfony dla dzieci a także filmy instruktażowe. Pamiętajmy, że ambasadorem bezpieczeństwa może być każdy.