Kolizja z udziałem radiowozu na gdyńskim odcinku obwodnicy
Policjanci z gdyńskiej "drogówki" pojechali na odcinek obwodnicy przed węzłem Wielki Kack w kierunku Gdańska, aby podjąć interwencję w sprawie kolizji dwóch pojazdów. Zaparkowali radiowóz na poboczu.
W pewnym momencie jednak w oznakowany pojazd policyjny, mimo włączonego koguta, wjechał kierowca samochodu osobowego. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.
- Około godz. 9:15, przed zjazdem na Karwiny, doszło do kolizji dwóch pojazdów - relacjonuje przebieg wydarzeń podkom. Jolanta Grunert, rzecznik gdyńskiej policji. - Na miejsce pojechali funkcjonariusze ruchu drogowego, którzy ustalili, że 47-letnia mieszkanka Suchego Dworu kierując osobowym hyundaiem najechała na tył osobowej skody, której kierowcą była 31-letnia mieszkanka Pogorzela. W trakcie obsługi zdarzenia w oznakowany radiowóz policyjny, który miał włączone sygnały świetlne, najechał 29-letni kierowca samochodu kia, mieszkaniec Gdyni. Wszyscy uczestnicy byli trzeźwi. Czynności prowadzone były pod nadzorem prokuratora. Policjanci zostali przewiezieni na badania do szpitala.
Policja będzie dalej wyjaśniać przyczyny kolizji. Na obwodnicy Trójmiasta nadal utrzymują się trudne warunki do prowadzenia samochodu. Należy zwolnić i zachować szczególną ostrożność.
Dzisiejsza kolizja z udziałem radiowozu była drugą już taką w ostatnich dniach w Gdyni. Wczoraj, w poniedziałek 15 stycznia, policyjny wóz zderzył się z samochodem dostawczym na skrzyżowaniu ul. Morskiej i Owsianej w Cisowej.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?