Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Straż pożarna w Bytomiu będzie miała nową siedzibę?

Paweł Szałankiewicz
Straż pożarna w Bytomiu będzie miała nową siedzibę?
Straż pożarna w Bytomiu będzie miała nową siedzibę? Fot. UM Bytom
Straż pożarna w Bytomiu za niedługo ma otrzymać 2,5 hektara terenu przy ulicy Łużyckiej i Piłkarskiej. Dziś teren ten został przekazany przez dotychczasowego właściciela Kompanię Węglową - Skarbowi Państwa - za zaległości podatkowe, a wojewoda przekazał je miastu.

Straż pożarna w Bytomiu: Starania o ten teren trwały bardzo długo, bo aż...7 lat. Co prawda wcześniej, w 2003 roku był gotowy projekt budowy nowej strażnicy przy ul. Hutniczej, ale nie było na to pieniędzy. Kilka lat później, w 2007 roku, powstał pomysł, aby obiekt wybudować przy ul. Łużyckiej i Sportowej. Strażacy dlatego szukali nowego miejsca na komendę, ponieważ ich nie spełnia od dawna wielu wymogów a sam budynek jest zabytkowy. Obecna komenda została wybudowana 110 lat temu , kiedy do pożarów wyjeżdżały wozy bojowe zaprzęgnięte w konie.

Parking i garaże w komendzie są za małe. Aby wjechać do garażu, strażacy muszą... składać lusterka. Kiedy wyruszają na akcję, zbiegają na parter z trzeciego piętra, nie mają do dyspozycji ślizgów. Jak podkreśla Adam Wilk, zastępca komendanta strazy pożarnej, przez to strażacy tracą cenny czas na interwencję.

Straż pożarna w Bytomiu będzie miała nową siedzibę?

A kiedy miałaby rozpocząć się budowa? Prezydent Bytomia, Damian Bartyla wierzy, że jeszcze w tym roku uda się uzyskać pozwolenie na budowę. Jak zapewnia Marek Rączka, szef śląskich strażaków, wojewódzka komenda zrobi wszystko, by pozyskać na to pieniądze. - Postaramy się o dotację z Unii Europejskiej. Ta inwestycja jest priorytetowa, bo warunki panujące w Bytomiu są bardzo trudne. Dlatego cieszę, że władze miasta, województwa i Kompanii Węglowej zrobiły wszystko, by to zmienić - podkreśla.

Z nową siedzibą strażacy wiążą spore nadzieje. Nie tylko poprawią się ogólne warunki pracy. Zwiększy się też bezpieczeństwo mieszkańców. Zrobiliśmy analizę, z której wynika, że prędzej dotrzemy do Miechowic, Karbia i Bobrka, a po wybudowaniu Becetki – do Suchej Góry, Stroszka i Szombierek – mówi Adam Wilk.
Warto podkreślić, że od kilku lat to bytomska jednostka ratowniczo-gaśnicza jest najczęściej w kraju wzywaną do zdarzeń. Statystycznie wyjeżdża na akcję co trzy godziny.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto