Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nauczyciel muzyki skazany za naruszenie nietykalności osobistej uczennic. Sąd utrzymał w mocy wyrok WIDEO

Robert Gębuś
Sąd Okręgowy w Słupsku utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego w Lęborku skazujący Huberta Sz., nauczyciela muzyki z Bukowiny za naruszenie nietykalności osobistej trojga uczennic.

Sąd Okręgowy w Słupsku utrzymał w mocy wyrok wobec Huberta Sz., nauczyciela muzyki z Bukowiny (gm. Cewice). Nauczyciel został skazany w październiku 2017 za stosowanie przemocy wobec trojga uczennic. Sąd uznał, że w 2015 roku Hubert Sz. naruszył nietykalność osobistą ośmioletniej Ady Stal, Alicji Kraski i Aleksandry Bojanowskiej. Najbardziej ucierpiała Ada Stal, w kierunku której Hubert Sz. rzucił batutą i trafił w okolice oka dziewczynki. Ten incydent dokumentuje materiał wideo, zgrany przez dyrektor szkoły w Bukowinie.

Zobacz wideo:

Alicja Kraska była uderzona pięścią w głowę tzw. "kokosem", natomiast Aleksandra Bojanowska szarpana podczas próby chóru.
Podczas wysłuchiwania ostatecznej decyzji sądu w tej sprawie jedna z obecnych na sali matek, popłakała się.
- Nie ma powodu do łez, chyba że do łez radości - skomentowała sędzia Jadwiga Miklińska. - Sąd Rejonowy w Lęborku rozpoznał sprawę prawidłowo. To, że istnieje grupa świadków, która twierdzi, że przemocy w szkole nie było, nie oznacza, że ci którzy zeznawali na niekorzyść oskarżonego kłamią.

Zobacz wideo:

Zdaniem sędzi Miklińskiej decydujące znaczenie miały opinie biegłego psychologa, który jednoznacznie stwierdził, że poszkodowane osoby mówią prawdę. Podkreśliła również, że stosowanie przemocy wobec dzieci w żadnej sytuacji. - Każda agresja wymaga napiętnowania. Atak wobec drugiego człowieka to jeden z najgorszych moralnie czynów. Agresja czy to słowna, czy fizyczna jest tylko oznaka słabości tego człowieka, bo nie potrafi sobie poradzić w inny sposób.

Czytaj również:Nauczyciel z Bukowiny skazany

Mężczyzna stanął przed sądem za naruszenie nietykalności osobistej trojga uczniów, jednak w zeznaniach części uczniów dotyczących pracy Huberta Sz. w szkole w Bukowinie przewijały się opisy takich sytuacji jak podnoszenie na nich głosu, rzucanie kluczami i kredą przez nauczyciela, szarpanie za uszy, przyklejanie dzieci taśmą klejącą do krzesła, czy uderzanie pięścią w głowę. Mężczyzna, doświadczony muzyk orkiestrowy z 25-letnim stażem w Operze Bałtyckiej konsekwentnie zaprzeczał by kiedykolwiek zachowywał się w taki sposób wobec dziec. - Byłem dla nich jak troskliwy ojciec - mówił Hubert Sz. przed Sądem Rejonowym w Lęborku- Stosowałem metody dyscyplinujące takie, jakie są przypisane.
Dodawał przy tym, że obecnie dzieci są niezdyscyplinowane - Brakuje im kindersztuby - podkreślał podczas rozprawy w Lęborku.
Ostatecznie Hubert Sz. został skazany na karę grzywny w wysokości 7 tys.200 zł, zadośćuczynienie wraz z odsetkami: 500 zł dla Aleksandry, 1000 zł dla Alicji i 1500 zł dla uderzonej batut Ady oraz obciążenie kosztami procesu. Zakończył także swoją pracę w szkole w Bukowinie i toczy się wobec niego postępowanie dyscyplinarne w Kościerzynie.
- Nie rozumiem tego pana- mówi Justyna Bojanowska. - Nie potrafi z pokorą i podejść z szacunkiem do tych dzieci i powiedzieć: przepraszam, poniosło mnie. Jeżeli ktoś popełnia to samo wykroczenie, czy przestępstwo kilkakrotnie i nie wyciąga z tego wniosków i nie poprawia swojego zachowania, to znaczy, że robi to świadomie i z premedytacją.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto