Lębork. Pielęgniarki lęborskiego szpitala nie odejdą od łóżek pacjentów, ale też na realizację swoich żądań poczekają, o ile w ogóle zostaną one spełnione. Problemy najprawdopodobniej "spadną" już na nowego dyrektora szpitala, bo dotychczasowy dyrektor, Andrzej Sapiński, nieoczekiwanie złożył wypowiedzenie, tłumacząc to względami zdrowotnymi.
Czytaj również:Pielęgniarki spotkały się z zarządem
Tymczasem szesnastego grudnia minął termin ultimatum, które postawiły dyrekcji szpitala. Żądają 1500 zł jednorazowej wypłaty i 30 proc, podwyżki. Jak dotąd średni personel szpitala otrzymał 500 zł. Pielęgniarki i położne, w piątek spotkały się w tej sprawie z Zarządem Powiatu Lęborskiego. - Nasze propozycje , podobnie jak wcześniej, obracają się w sferze takiej, jakie obejmują możliwości powiatu - mówi Edmund Głombiewski, starosta lęborski.
Czytaj również:Pielęgniarki stawiają ultimatum dyrekcji
- Ze zrozumieniem przyjmujemy postulaty pielęgniarek. W zakresie jednorazowych wynagrodzeń będziemy starali się spełnić te żądania kiedy, jak zostaną ustalone wyniki szpitala za ten rok.
Głombiewski dodaje jednak, że sprawie podwyżek, starostwo ma związane ręce. - To jest uzależnione od kalkulacji NFZ w kontraktach i nie mamy na to wpływu- twierdzi Głombiewski. - Wesprzemy pielęgniarki w ich żądaniach, po tym jak zwrócą się do ministerstwa.
Czytaj również:
Pielęgniarki nie odejdą od łóżek, ale też nie zmieniają swojego stanowiska. Podpisały protokół rozbieżności. -Nie odejdziemy od łóżek, bowiem liczą się dla nas pacjenci - mówi Hanna Ryta, przewodnicząca Zakładowej Organizacji Związkowej Pielęgniarek i Położnych. - Zamierzamy jednak po nowym roku powołać mediatora ze strony ministerstwa.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?