Lębork. Orliki do przeglądu? Możliwe, a to przez uraz, jakiego doznał jeden z uczniów Rolniczaka. Podczas gry w piłkę rozpędzony chłopak wpadł nogą w szczelinę pomiędzy siatką, a podłożem i się pokaleczył o wystające z dołu ogrodzenia druty.
Czytaj również:Łebunia: Moje Euro na Orliku
Dyrektor szkoły Małgorzata Bresler szybko zareagowała. Najpierw wywiesiła tablicę informacyjną, że do czasu usunięcia problemu korzystający z Orlika grają na własną odpowiedzialność, a potem problem usunęła. - Na Orliku można już grać bez przeszkód - mówi Małgorzata Bresler, dyrektor Zespołu Szkół Gospodarki Żywnościowej i Agrobiznesu.
Czytaj również:Rywalizacja na Orliku
Ostre zakończenia ogrodzenia pozostały jeszcze za bramkami. - W niedalekiej przyszłości zamierzamy wymienić tę część ogrodzenia - mówi Bresler. - To wynika z tego, że ta część szybko się zużywa.
Niewykluczone, że z podobnym problemem przyjdzie zmierzyć się innym dyrektorom.
Więcej w Echu
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?