Lębork. Elektrociepłownia, której inwestorem jest miasto Lębork z 85 proc. dopłatą z programu szwajcarskiego, będzie w sumie kosztowała około 40 mln zł. Ma być gotowa w połowie 2014 roku i jak na razie prace idą zgodnie z planem. Elektrociepłownia ma nie tylko podgrzewać wodę, ale też produkować prąd, który będzie sprzedawany do sieci.
-Będą przychody również ze sprzedaży energii elektrycznej - mówi Mariusz Hejnar, dyrektor Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.
**Zobacz film:
**
Czytaj również:W Lęborku wybudują elektrociepłownie na biomasę
- Jeśli chodzi o odbiorców indywidualnych, to powinniśmy być mniej uzależnieni od opłat za emisje dwutlenku węgla.
Co to oznacza? Jak wyjaśnia Mariusz Hejnar, przedsiębiorstwo otrzymuje darmowe pozwolenia na emisję dwutlenku węgla, ale od 2014 roku ma się to zmienić. - Ty emisji będziemy dostawali coraz mnie j i musimy mieć tą świadomość, że pojawia się problem zakupu emisji, które dotyczą tylko i wyłącznie ciepła produkowanego z węgla. To może spowodować, że cena ciepła będzie rosła ze względu na konieczność kupowania pozwoleń na emisję - mówi.
Czytaj również:Elektrociepłownia w 2015
W elektrociepłowni spalana będzie biomasa, czyli m.in. odpady tartaczne i pelet. Chociaż w powiecie nie ma rolników uprawiających wierzbę energetyczną, używaną jako surowiec do spalania, to urzędnicy zapewniają, że surowca nie zabraknie.
Elektrociepłownia ma też spowodować, że zapotrzebowanie na węgiel będzie niższe, a cena ciepła nie będzie szła w górę tak szybko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?