Lębork. Chodnik zniknął z ulicy Pionierów

Lębork. Chodnik przy ulicy Pionierów zniknął jeszcze w ubiegłym roku. Kilkanaście metrów płytek chodnikowych jeszcze około pół roku temu służyło mieszkańcom nie tylko Pionierów, ale też wszystkim, którzy poruszali się tą ulicą na piechotę. Uczniowie szli tędy do Powiatowego Centrum Edukacji, pracownicy MPEC i wodociągów do pracy, a mieszkańcy do domów. Aż któregoś dnia chodnik zniknął.
- To się stało w dzień, do godziny 15.00 - mówi Teresa Dularczyk, mieszkanka ulicy Pionierów. - Przyjechała grupa ludzi białym samochodem, wysiedli i wyciągali te płyty. Myślałam, że w końcu zrobią przejazd kolejowy, tak jak na Kaszubskiej, a także remont zniszczonych chodników, ale okazało się że tylko zdemontowali stary chodnik, zabrali płyty i odjechali. Wśród zdezorientowanych mieszkańców, pozbawionych chodnika w biały dzień, pojawiły się spekulacje, że ktoś im chodnik ukradł.

Czytaj również:Nagrają wspomnienia pionierów

- To skandal - mówi pan Mirosław (nazwisko do wiad. red.)- Chodnik zginął podczas jakiś prac remontowych. Podejrzewamy, że ktoś go ukradł. Miasto powinno zadbać o mieszkańców i położyć tu chodnik, bo teraz kiedy przychodzą deszcze to brodzimy w błocie.
W podobnym tonie wypowiada się wielu mieszkańców, którzy piechotą poruszają się ulicą Pionierów.

Czytaj również:Zaczęli wypalać trawy

Pytania o chodnik skierowaliśmy do Urzędu Miasta, a stamtąd odesłano nas do Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej. Okazało się, że właśnie ta firma stoi za sprawą demontażu chodnika przy ul. Pionierów.
- Chodnik był popękany, płyty były bardzo zużyte. Do tego był zarośnięty i rzadko używany nie łączył się z żadnym chodnikiem, tylko się urywał - mówi Leszek Warski z MZGK w Lęborku. - Zdemontowaliśmy go. Mieszkańcy mogą korzystać z chodnika po drugiej stronie od ulicy Mostników aż do wodociągów.
Leszek Warski zaznacza, że Pionierów będzie remontowana. - Są już plany, ulica będzie przebudowywana, być może wówczas będzie wybudowany nowy chodnik w tym miejscu.