Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łeba. Będzie proces w sprawie kradzieży portfela

Edyta Litwiniuk
Łeba. Będzie proces w sprawie kradzieży portfela
Łeba. Będzie proces w sprawie kradzieży portfela
Łeba. Będzie proces w sprawie kradzieży portfela. W lęborskim sądzie zapadł tzw. wyrok nakazowy w sprawie kradzieży portfela jakiej mogła się dopuścić radna z Łeby.

Łeba. Będzie proces w sprawie kradzieży portfela

W lęborskim sądzie zapadł tzw. wyrok nakazowy w sprawie kradzieży portfela jakiej mogła się dopuścić radna z Łeby.
- Na rozprawie, która odbyła się bez udziału stron zapadł tzw. wyrok nakazowy nakazujący radnej zapłacenie 4 tys. zł grzywny - mówi szefowa lęborskiego sądu Aleksandra Szumińska i dodaje. - W ustawowym terminie sprzeciw do tego wyroku zgłosiła prokuratura, powołując się na błędy formalne i teraz będzie się toczyło normalne postępowanie w tej sprawie.

W tej sprawie odbędzie się więc proces i Barbara D. stanie przed sądem. Grozi jej kara do pięciu lat więzienia.

Przypomnijmy. Do zdarzenia doszło na początku na poczcie w Łebie. Wtedy na miejscowy komisariat policji zgłosiła się mieszkanka powiatu słupskiego, która twierdziła, że na poczcie skradziono jej portfel z dokumentami. Policjanci skorzystali z zapisu monitoringu i po jego przejrzeniu ustalili sprawczynię.

Okazało się, że jest to 58-letnia mieszkanka Łeby, zasiadająca w Radzie Miejskiej. Zatrzymana usłyszała zarzut kradzieży pieniędzy i dokumentów, za co grozi do pięciu lat więzienia. Jak ustaliliśmy, kara jest tak wysoka ze względu na to, że w portfelu oprócz pieniędzy znajdowały się karty do bankomatu.

Radna nie chciała sprawy komentować do mediów, jednak na sesji Rady Miejskiej w Łebie wygłosiła specjalne oświadczenie.
Mówiła w nim, że portfel zabrała z poczty przypadkowo, odbierając inną korespondencję.

- W trakcie tej czynności w wyniku zbiegu okoliczności wraz z korespondencją nieumyślnie weszłam w posiadanie cudzej własności - mówiła radna i dodała, że uświadomiła sobie to dopiero później. - Stosowne i wyczerpujące wyjaśnienia o nieintencyjności i nieumyślności w działaniu złożyłam w komisariacie policji w Łebie. - Policyjny przegląd monitoringu potwierdził, że doszło do kradzieży, a nie do przywłaszczenia, dlatego takie zarzuty postawiono. Oczywiście o winie i karze zadecyduje sąd - mówił asp. Daniel Pańczyszyn z lęborskiej policji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto