Ewangelicy, katolicy, Żydzi. Oni wszyscy żyli ze sobą i obok siebie w Łebie

- Łeba, mimo swojego położenia na krańcach pruskiej prowincji pomorskiej, stanowiła miejsce pobytu i zamieszkania niewielkich wprawdzie, ale licznych grup językowych i kulturowych - przypominają organizatorzy. - Na przestrzeni dziejów Łebę i jej najbliższe okolice zamieszkiwali Kaszubi, Niemcy, Polacy i Żydzi, których losy zmusiły do wspólnej egzystencji. Mieszkali oni tu trochę jakby obok, a ze sobą, dopełniając się wzajemnie. Czy w Łebie powiodła się asymilacja wszystkich grup etnicznych i narodowościowych?

- Spotkania historyczne cieszą się dużym zainteresowaniem łebian i turystów, którzy interesują się dziejami Łeby. Są one okazją do pogłębienia wiedzy na temat miejsca, w którym się żyje i do którego przyjeżdża na wypoczynek - podkreśla Beata Czaja, dyrektor Biblioteki Miejskiej w Łebie.

W tym roku tematami spotkań były sztormy, komunikacja w dawnej Łebie oraz szkoła szybowcowa na wydmach. Tę ostatnią na łebskich wydmach założył Max Nitschke, prywatny przedsiębiorca i właściciel Kurhausu (dzisiejszego hotelu Neptun) w Łebie. Została ona oficjalnie otwarta 31 sierpnia 1930 roku. Zajmowała się nie tylko nauką latania, ale także konstruowaniem szybowców i naprawą maszyn.